Radio Białystok | Wiadomości | Wspominamy działalność twórcy języka esperanto - Białostockie Dni Ludwika Zamenhofa
160 lat temu, 15 grudnia 1859 r., w Białymstoku urodził się Ludwik Zamenhof, twórca języka esperanto. To nie tylko narzędzie do komunikacji; to pewien pomysł na inny świat - mówią miłośnicy tego międzynarodowego języka.
Białostockie Dni Ludwika Zamenhofa
Uczestników światowego kongresu esperanto w 1912 r. w Krakowie, wśród nich twórcę języka esperanto Ludwika Zamenhofa, pokazują zdjęcia wykonane ze szklanych płytek, które z Londynu trafiły do Białegostoku. Wystawa tych zdjęć rozpoczęła w piątek XX Białostockie Dni Zamenhofa.
Ludwik Zamenhof (1859-1917) urodził się w Białymstoku. 15 grudnia 2019 r. mija 160. rocznica jego urodzin. Każdego roku w mieście, przy okazji kolejnych grudniowych rocznic, organizowane są Dni Zamenhofa, by przypominać jego idee.
W obchodzącym 10-lecie istnienia Centrum im. Ludwika Zamenhofa (CLZ)(placówka Białostockiego Ośrodka Kultury) można oglądać zdjęcia, które powstały ze szklanych negatywów. Autorem zdjęć jest szkocki esperantysta John Mabon Warden, fotograf amator. Szklane płytki jego rodzina przekazała do Instytutu Kultury Polskiej w Londynie, a stąd trafiły do CLZ.
"To jest dokładnie 14 szklanych przeźroczy, slajdów, monochromatycznych, gdzie możemy zobaczyć Ludwika Zamenhofa z esperantystami"- opowiadała wcześniej dziennikarzom Agnieszka Kajdanowska z CLZ. "To bardzo cenny dar" - dodała. Szklane przeźrocza zachowały się w oryginalnych opakowaniach, wszystko jest w bardzo dobrym stanie. Są po wstępnej ekspertyzie konserwatora dzieł sztuki, wymagają konserwacji i zabezpieczenia.
Zdjęcia powstały w większości podczas VIII Światowego Kongresu Esperanto, który odbył się w dniach 11-18 sierpnia 1912 r. w Krakowie. Dwie płytki pokazują wydarzenia z kongresu w Antwerpii w 1911 r.
Kongres w Krakowie był pierwszym światowym kongresem esperanto na ziemiach polskich. Zorganizowano go w 25. rocznicę opublikowania pierwszego podręcznika do nauki tego międzynarodowego, sztucznego języka. Główna idea esperanta to szukanie porozumienia, unikanie konfliktów między ludźmi różnych narodowości i wyznań.
"Uroczystości rozpoczęło przyjęcie w Starym Teatrze wydane przez władze miasta. W następnych dniach uczestnicy pracowali w różnych sekcjach, zwiedzili kopalnię soli w Wieliczce, złożyli wieńce pod pomnikami Adama Mickiewicza i Mikołaja Kopernika. Na zakończenie ponownie w Starym Teatrze odbył się bal, na który część uczestników przybyła w strojach narodowych" - poinformowała Agnieszka Kajdanowska. Dodała, że kongres "okazał się manifestacją kultury polskiej", wystawiono w jego trakcie "Halkę" Stanisława Moniuszki i "Mazepę" Juliusza Słowackiego. W kongresie uczestniczyło około tysiąca osób z 30 krajów. Podczas kongresu Zamenhof zrzekł się przywództwa w ruchu esperanckim.
Na niektórych zdjęciach Wardena jest po kilkaset osób, które były fotografowane np. pod Kopcem Kościuszki, na Wawelu, na krakowskim Kazimierzu czy pod pomnikiem Adama Mickiewicza. Na jednym ze zdjęć z Krakowa jest Ludwik Zamenhof z żoną Klarą i starszą córką Zofią.
Organizatorzy Dni Zamenhofa podkreślają, że dzięki zdjęciom Wardena można zobaczyć otoczenie krakowskiego kongresu, sytuacje nieoficjalne.
To jest ciekawe, że niektóre z ujęć, na przykład spod Wawelu, te spod pomnika Mickiewicza, są znane, bo to były zdjęcia robione przez oficjalnego fotografa tej imprezy. Natomiast tutaj mamy do czynienia ze zdjęciami amatora, który po prostu wziął swój aparat (...) i obok tego oficjalnego fotografa robił te (swoje) zdjęcia
- mówi prezes Białostockiego Towarzystwa Esperantystów Przemysław Wierzbowski. Dodaje, że unikatowe są np. zdjęcia z gestykulującym Zamenhofem.
Od piątku w CLZ można także oglądać wystawę fotografii białostockich miejsc związanych z Zamenhofem. W sobotę organizatorzy dni złożą kwiaty pod pomnikiem Zamenhofa. Na krakowskim kongresie miała miejsce światowa premiera "Halki" Stanisława Moniuszki w esperanto. W sobotę w Białymstoku arię z tej opery wykonana w języku esperanto Feliks Gałecki, solista Opery Narodowej w Warszawie. Po południu w tzw. starym kościele farnym odbędzie się msza św. w języku esperanto, wieczorem esperantyści spotkają się przy urodzinowym torcie.
Historia Zamenhofa
Białystok z dzieciństwa Zamenhofa był 30-tysięcznym miastem, gdzie żyli Polacy, Białorusini, Rosjanie, Niemcy, Żydzi, ale też przyjeżdżała tu ludność z okolicznych wsi, mieszały się języki, kultury i religie - mówiła historyczka, dyrektorka Galerii im. Sleńdzińskich w Białymstoku Jolanta Szczygieł-Rogowska.
Jej zdaniem życie w takim kulturowym tyglu miało wpływ na późniejszą ideę Zamenhofa: stworzenia międzynarodowego języka, który dałby możliwość porozumiewania się, a także zapobiegania konfliktom.
Sam Zamenhof wielokrotnie podkreślał, że to właśnie miejsce urodzenia stało się inspiracją do pracy nad językiem, którym mogliby posługiwać się wszyscy - przypomina Szczygieł-Rogowska.
On uważał, że posługiwanie się różnymi językami powoduje nie tylko to, że ludzie nie mogą się porozumieć, ale powoduje też między nimi nierówności, bo jedna narodowość jest wywyższana przez to, że jej język jest używany, że jest np. językiem państwowym
- mówiła historyczka. W Białymstoku jeszcze przed I wojną światową pojawili się pierwsi esperantyści, ale rozwojowi języka nie sprzyjała polityka władz rosyjskich. Po odzyskaniu niepodległości zaczęto wykorzystywać esperanto do promocji Białegostoku. "Miasto potrzebowało wyróżnika, potrzebowało kreacji jako miasto, które odzyskiwało polskość, które weszło do granic państwa polskiego" - dodała Szczygieł-Rogowska.
Pamięć o Ludwiku Zamenhofie i esperanto przychodziła "falami". Po II wojnie światowej o Zamenhofie i esperanto przypomniano sobie w latach 70. ubiegłego wieku, kiedy język dawał możliwości podróżowania. Ożywienie przyszło w latach 90., kiedy miasto zaczęło wracać do idei Zamenhofa - powstały pierwsze wystawy, a kolejne lata przyniosły m.in. zorganizowanie światowego kongresu esperanckiego czy powstanie centrum Zamenhofa.
Esperanto nigdy nie było tylko językiem - zwraca uwagę przewodniczący Białostockiego Towarzystwa Esperantystów Przemysław Wierzbowski. "Idee Zamenhofa nie sprowadzały się tylko do sztucznego języka międzynarodowego. Język był jednym z narzędzi, które miało się przyczynić do pojednania narodów na świecie" - powiedział.
Wierzbowski mówi o idei esperantyzmu, czyli używaniu esperanto w celach pokojowych.
Ten pomysł towarzyszy esperantystom do dzisiaj. Esperanto nie jest "suchym" narzędziem do komunikacji, tylko to jest pewien pomysł na inny świat
- powiedział Wierzbowski. W jego ocenie, ten pomysł ma w obecnych czasach szczególne znaczenie, aby można było pojednać się ponad wszystkimi barierami i granicami, jakie nas dzisiaj dzielą.
Podkreśla, że sam ruch esperancki to dzisiaj nie tylko spotkania czy podróże ze względu na język, ale "jednoczenie ludzi pod wspólnymi ideami". Dodał, że ruchy esperanckie coraz bardziej się profesjonalizują, współpracują z międzynarodowymi organizacjami i zwracają uwagę na różne formy dyskryminacji we współczesnym świecie, prowadząc projekty np. na rzecz uchodźców czy mniejszości seksualnych.
Esperantyści szacują, że dziś na świecie jest ponad tysiąc miejsc noszących imię Zamenhofa lub nazwę esperanto. Dokładnie nie wiadomo, ilu jest samych esperantystów; najczęściej podawana jest liczba kilkuset tysięcy osób znających ten język.