Radio Białystok | Wiadomości | Uczestnicy III Kongresu Pamięci Narodowej poparli stanowisko dyrektora białostockiego IPN ws. ulicy im. "Łupaszki"
Podczas III Kongresu Pamięci Narodowej jego uczestnicy poparli stanowisko zaproponowane przez dyrektora białostockiego IPN w sprawie decyzji białostockich radnych o likwidacji ulicy im. "Łupaszki" w Białymstoku.
W stanowisku napisano: "My – uczestnicy III Kongresu Pamięci Narodowej negatywnie oceniamy i sprzeciwiamy się decyzji tych radnych miejskich Białegostoku, którzy głosowali za zniesieniem nazwy ulicy majora Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki”, gdyż dowódca 5. Wileńskiej Brygady AK dobrze zasłużył się Ojczyźnie".
W kongresie wzięli udział m.in. wojewoda podlaski, samorządowcy, pracownicy IPN, żołnierze, kombatanci, działacze opozycji antykomunistycznej oraz policjanci.
W Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim można oglądać wystawę "Ukradzione dzieciństwo"
Na dużych planszach są fotografie m.in. kilkunastoletnich powstańców warszawskich czy kilkuletnich sanitariuszek. Są też zdjęcia ofiar z obozów koncentracyjnych. Pokazujemy tragiczne losy dzieci - mówi współautorka wystawy dr Anna Adamus z warszawskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.
Dzieciństwo zostało im zabrane, ale musimy o tym pamiętać, że dzieciństwo nie zostało skradzione jednemu pokoleniu. Badania psychologiczne dowodzą, że trauma przekazywana jest nawet do czwartego pokolenia. Oprócz puli genów przekazywanych w komórkach, również przekazywane nam są doświadczenia stresów, lęku, agresji więc przez długi czas doświadczamy wojenne traumy
- mówi dr Anna Adamus.
Według szacunków IPN-u w czasie drugiej wojny światowej zginęło prawie 2 mln polskich dzieci, z czego większość nie miała 15 lat. Wystawa pokazywana jest z okazji III Kongresu Pamięci Narodowej. - To okazja do mówienia o najnowszej historii Polski - mówi wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski.
Wystawę "Ukradzione dzieciństwo" można oglądać do 15 listopada. A w tym roku przypada 80. rocznica wybuchu drugiej wojny światowej.