Radio Białystok | Wiadomości | Sprawą rocznej dziewczynki, która z poważnymi obrażeniami trafiła do szpitala - zajmuje się prokuratura w Łomży
Nawet 15 lat więzienia grozi Aleksandrosowi M., który miał pobić i wykorzystać seksualnie 15-miesięczną dziewczynkę.
Znęcanie się nad dziewczynką i doprowadzenie jej do poddania się "innej czynności seksualnej" zarzuciła w poniedziałek (28.10) Prokuratura Okręgowa w Łomży młodemu mężczyźnie zatrzymanemu w związku z obrażeniami u 15-miesięcznego dziecka, które m.in. z urazami głowy trafiło do szpitala.
Nie wiadomo, czy podejrzany przyznał się do winy
Prokuratura skierowała do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Szczegółów wyjaśnień złożonych przez tego mężczyznę, m.in. tego, czy przyznał się do zarzutów, śledczy nie podają. Na razie nie wiadomo też, czy jeszcze w poniedziałek sąd zajmie się wnioskiem o areszt (ma na to 24 godz. od złożenia).
Dziewczynka z poważnymi obrażeniami trafiła do szpitala
Podejrzanemu został przedstawiony zarzut tego, że 26 października 2019 roku w jednym z mieszkań przy ulicy Polowej w Łomży, działając ze szczególnym okrucieństwem, znęcał się fizycznie i psychicznie nad piętnastomiesięcznym dzieckiem w ten sposób, że - jak to opisano w komunikacie prokuratury - "uderzał dziewczynkę po całym ciele, przypalał żarem papierosa, a następnie doprowadził małoletnią do poddania się innej czynności seksualnej, w wyniku czego pokrzywdzona doznała obrażeń ciała stanowiących naruszenie czynności narządu ciała na okres poniżej siedmiu dni".
Wcześniej policja podawała, że w sprawie został zatrzymany młody mężczyzna, kuzyn rodziców dziewczynki; miał się nią opiekować pod ich nieobecność. To rodzice przywieźli dziecko do szpitala w Łomży. Stamtąd trafiło ono do Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Dziewczynka została hospitalizowana. Ma urazy głowy, kończyn, a nawet okolic intymnych.