Radio Białystok | Wiadomości | Problemy z refundacją innowacyjnego leku stosowanego w leczeniu raka piersi
Innowacyjny lek stosowany w skojarzonym leczeniu raka piersi nadal jest niedostępny w ramach refundacji - alarmują pacjentki Białostockiego Centrum Onkologii, które obawiają się, że nadal będą musiały same opłacać kosztowne leczenie. Chodzi o Pertuzumab, którego jedna dawka kosztuje prawie 10 tysięcy złotych.
Sytuacja miała się zmienić od września, kiedy lek znalazł się na nowej liście leków refundowanych. Tymczasem pacjentki informowane są, że by dostać go za darmo muszą czekać do listopada.
W takiej sytuacji znalazła się między innymi pani Izabela, która zdecydowała się na innowacyjną terapię jeszcze przed wpisaniem leku na listę leków refundowanych. Do tej pory na leczenie Pertuzambem wydała prawie 20 tysięcy złotych, a w październiku powinna otrzymać kolejną dawkę leku. Dowiedziała się jednak, że z powodów przedłużających się procedur w Narodowym Funduszu Zdrowia darmowy lek będzie dostępny dopiero od listopada.
Jak wyjaśnia naczelnik wydziału gospodarki lekami w Podlaskim Oddziale Wojewódzkim Narodowego Funduszu Zdrowia Ewa Kadziewicz - lek jest niedostępny w ramach refundacji z powodów przeciągających się procedur. Negocjacje między producentami leków, a Ministerstwem Zdrowia, były trudne i długie. Ostatecznie zdecydowano, że nie będzie uruchamiany nowy program lekowy - którego zatwierdzanie byłoby długotrwałe, ale nowe leki uzupełnią obecnie już refundowany program. W ten sposób Pertuzamb ma być dostępny z refundacją od listopada.
Okazuje się jednak, że do tego czasu pacjentki nie muszą kupować kosztownego leku, bo pomaga im koncern produkujący specyfik. Jak poinformowała nas Małgorzata Szpejewska-Cedro z Roche Polska, z powodu problemów do 31 października koncern udostępni lek szpitalom za złotówkę.