Radio Białystok | Wiadomości | Dwóch żołnierzy obrony terytorialnej pomogło gasić pożar pod Bielskiem Podlaskim
W tym przypadku sprawdziło się hasło terytorialsów "Zawsze Gotowi - Zawsze Blisko". Dwóch żołnierzy obrony terytorialnej z Hajnówki pomogło gasić pożar przed przyjazdem strażaków.
Podpułkownik Robert Krzemiński i plutonowy Andrzej Miszczuk przejeżdżając przez miejscowość Hołody pod Bielskiem Podlaskiem zauważyli pożar przydomowej, drewnianej wędzarni. Od razu zatrzymali się i zaczęli pomagać właścicielowi gasić pożar. Do akcji przyłączył się również przejeżdżąjący trasą kierowca.
Wszyscy zaczęli gasić pożar wiadrami z wodą i udało im się stłumić ogień przed przyjazdem strażaków. Dzięki temu pożar nie przeniósł się na sąsiedni budynek gospodarczy. Strażacy wycenili straty na tysiąc złotych.
Co ciekawe - plutonowy Andrzej Miszczuk w 2018 roku pomagał gasić pożar dokładnie w tej samej miejscowości. Za tę postawę minister obrony narodowej odznaczył go medalem "Za ofiarność i odwagę". Jest też strażakiem-ochotnikiem w OSP Orzeszkowo.
Plutonowy Andrzej Miszczuk i podpułkownik Robert Krzemiński to żołnierze zawodowi. Służą w 1. Podlaskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej.
100 kur, 12 kóz i cielę zginęły w pożarze budynku gospodarczego w Rzepiskach koło Augustowa. Ogień zauważono po 2:00 w nocy.
W Suwałkach będzie więcej strażaków, a wozy szybciej dotrą do zdarzeń w północnej części miasta. Wszystko za sprawą otwartej we wtorek (08.10) nowej jednostki ratowniczo-gaśniczej.
Nowy pojazd zastąpi ponad 30-letni samochód. Strażacy ochotnicy z OSP Kozińce w gminie Dobrzyniewo Duże mają nowy wóz ratowniczo - gaśniczy. Kosztował prawie 850 tys. zł.