Radio Białystok | Wiadomości | Podlaska Straż Graniczna zatrzymała przemyt ponad 81 kg haszyszu
Próbę przemytu na Wschód ponad 81 kg haszyszu o czarnorynkowej wartości ponad 4 mln zł udaremnili funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału SG. Narkotyki znaleźli w podwójnej podłodze auta, którym w kierunku granicy z Litwą jechał obywatel Rosji.
43-letni kierowca tymczasowo aresztowany na trzy miesiące
Po postawieniu zarzutów, decyzją sądu 43-letni kierowca został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące, zabezpieczony został też samochód, w którym ukryte były narkotyki - poinformowała we wtorek (01.10) mjr Katarzyna Zdanowicz, rzecznik prasowy Podlaskiego Oddziału SG w Białymstoku.
W okolicach Wiżajn funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowej SUV-a marki mercedes; 43-letni Rosjanin jechał w kierunku granicy polsko-litewskiej (wewnętrznej granicy UE). Ponieważ kierowca w czasie rutynowych czynności nie zachowywał się w sposób naturalny, pogranicznicy nabrali podejrzeń, że w aucie może być nielegalny towar.
Samochód miał podwójną podłogę
W czasie szczegółowej kontroli okazało się, że samochód ma podwójną podłogę, a w tak skonstruowanej skrytce - 134 zamknięte hermetycznie paczki różnej wielkości z suszem roślinnym.
Użyty tester narkotyczny wykazał, że jest to haszysz. Łącznie zabezpieczono ponad 81 kg haszyszu o szacunkowej wartości ponad 4 mln zł
- dodała mjr Katarzyna Zdanowicz.
Podejrzanemu o przemyt Rosjaninowi grozi kara co najmniej trzech lat więzienia i grzywna, również przepadek samochodu wartego ok. 150 tys. zł, użytego do popełnienia przestępstwa.
Podlaska Straż Graniczna zabezpieczyła w 2018 r. 285 kg haszyszy
Straż Graniczna w Podlaskiem co jakiś czas zatrzymuje podobne przemyty haszyszu w skrytkach samochodowych i kurierów próbujących przewieźć takie transporty narkotyków na Wschód.
W 2018 r. na przejściach z Białorusią w Kuźnicy i Bobrownikach, w trzech dużych transportach ukrytych albo w podwójnej podłodze, albo w różnych skrytkach (również np. w zderzakach czy progach) aut zabezpieczyli łącznie 285 kg haszyszu, wartego na czarnym rynku kilkanaście mln zł. W każdym przypadku kierowcami - kurierami byli Rosjanie.