Radio Białystok | Wiadomości | 63-letni mężczyzna utonął w Jeziorze Rajgrodzkim, ratując żonę
63-letni mężczyzna utonął w poniedziałek (5.08) w Jeziorze Rajgrodzkim koło miejscowości Czarna Wieś (Podlaskie). Według wstępnych informacji straży pożarnej, ratował żonę, która z łódki wpadła do wody. Okoliczności wypadku będzie wyjaśniała policja.
Według wstępnych informacji Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa PSP w Białymstoku, późnym popołudniem małżonkowie pływali po jeziorze łódką. Gdy - w nieustalonych na razie okolicznościach - kobieta wpadła do wody, mąż ruszył jej na ratunek. Zdołał doholować ją blisko brzegu, do miejsca, gdzie można było już czuć grunt pod nogami.
Tam żona straciła męża z oczu; wydobyć 63-latka z wody pomogły osoby, które były nad jeziorem. Podjęta przez wezwanych strażaków i pogotowie akcja reanimacyjna okazała się nieskuteczna, lekarz stwierdził zgon.
Szczegółowe okoliczności wypadku będzie wyjaśniała policja.
Płetwonurkowie i strażacy wyposażeni w sonary przeszukiwali od rana wody jeziora Toczyłowo na styku woj. podlaskiego i warmińsko-mazurskiego. Akcję ratowniczą wszczęto po znalezieniu przez wędkarzy pozostawionych na brzegu butów i podkoszulki.
Kolejna osoba utonęła w naszym regionie. Ciało mężczyzny wyłowiono w niedzielę (30.07) wieczorem ze stawu we wsi Glinnik koło Brańska.
W niedzielę rano (30.06) strażacy wyłowili z Narwi w Łapach ciało 73-letniego mieszkańca.
59-letni wędkarz utopił się w piątek (28.06) nad ranem w jeziorze Necko w Augustowie. Strażacy wyłowili ciało mężczyzny z wody tuż po 3:00 rano.
Policjanci apelują o rozsądek nad wodą i zapowiadają wzmożone kontrole popularnych miejsc wypoczynku. Wśród nich jest zalew Siemianówka, który kontroluje wodny patrol policji z posterunku w Michałowie.