Radio Białystok | Wiadomości | Organizator Marszu Rodzin w Białymstoku twierdzi, że Tadeusz Truskolaski naruszył jego dobra osobiste
Organizator Marszu Rodzin w Białymstoku twierdzi, że prezydent miasta naruszył jego dobra osobiste.
Chodzi o wypowiedzi prezydenta Tadeusza Truskolaskiego pod adresem Przewodniczącego Rady Programowej Podlaskiego Instytutu Rzeczypospolitej Suwerennej - Jacka Słomy. Dotyczyły one Marszu Rodzin, który był jedną z kontrmanifestacji wobec Marszu Równości.
Przedstawiciele Instytutu mają zastrzeżenia do tego, co mówił prezydent podczas konferencji 22 lipca i co napisał w zażaleniu skierowanym do białostockiego sądu.
Pan Prezydent insynuuje, że chodziło o zadymę, chodziło o konfrontację i żeby wywołać burdy. Również w trakcie postępowania sądowego - w uzasadnieniu swojego pisma procesowego insynuuje, że pan Jacek Słoma jest za agresją i jakąkolwiek przemocą, że jego działania miały doprowadzić do wywołania zamieszek. Jest to niedopuszczalne żeby na konferencji prasowej, czyli w przestrzeni publicznej oskarżać osobę prywatną o to, że miała takie intencje.
- mówi prezes Instytutu Przemysław Klimek
Przedstawiciele Podlaskiego Instytutu Rzeczypospolitej Suwerennej złożyli w urzędzie miejskim pismo, w którym domagają się przeprosin.
Wnosimy o to, aby prezydent przeprosił Jacka Słomę na profilu społecznościowym Facebook, Twitter, ale również na stronie internetowej. Pomimo tych przeprosin wzywa również do zwrócenia kwoty zadośćuczynienia na jeden, wskazany cel społeczny i również wskazujemy, że same wystąpienie publiczne prezydenta wyczerpuje znamiona przepisu 212 Kodeksu Karnego par. 1. i 2., czyli zniesławienie i w tej materii również będziemy podejmować kroki prawne, a również będziemy dokonywać analiz prawnych czy ewentualnie doszło do innych naruszeń przepisów prawa.
- dodaje Przemysław Klimek
Wnioskodawcy żądają 20 tysięcy złotych na rzecz Fundacji Pro - prawo do życia. Zapowiadają też, że jeśli prezydent nie przeprosi Jacka Słomy w ciągu tygodnia - skierują sprawę do sądu.
