Radio Białystok | Wiadomości | Krzysztof Truskolaski: Problemy w rekrutacji to efekt reformy edukacji
Ministerstwo Edukacji powinno przyznać, że reforma szkolnictwa przynosi negatywne skutki - tak uważa podlaski poseł Krzysztof Truskolaski odnosząc się do tegorocznej rekrutacji do białostockich szkół średnich.
W pierwszym etapie do żadnej ze szkół nie dostało się prawie tysiąc osób, w tym ponad 200 uczniów podstawówek i gimnazjów, którzy mieli świadectwa z czerwonym paskiem.
- To pokazuje prawdziwe problemy po reformie – mówi poseł Truskolaski i apeluje do ministra, by spotkał się z uczniami, którzy nie dostali się do wymarzonych szkół, by wyjaśnić im, dlaczego tak się stało.
Zdaniem Krzysztofa Truskolaskiego, tegoroczne problemy w rekrutacji, to efekt wprowadzonej przed dwoma laty reformy edukacji, która zlikwidowała gimnazja i wprowadziła ośmioklasowe szkoły podstawowe. Dlatego w tym roku do szkół średnich trafiło dwa razy więcej uczniów niż w poprzednich latach.
Na poniedziałkowej (15.07) konferencji prasowej Minister Edukacji Dariusz Piontkowski stwierdził, że wszyscy uczniowie znajdą miejsca w szkołach, jednak niekoniecznie w tych, które wybrali. Podkreślił też, że podobna sytuacja zdarza się każdego roku.
W Białymstoku trwa właśnie rekrutacja uzupełniająca. Na uczniów czeka ponad tysiąc miejsc, głównie w mniej obleganych szkołach.
"Nie widzimy poważniejszego problemu z rekrutacją do szkół. Poszczególne samorządy przygotowały zdecydowanie większą liczbę miejsc niż jest absolwentów. Tak jest w Białymstoku, Łomży czy Suwałkach" – mówił w poniedziałek w Białymstoku minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski.
1100 miejsc będą mieć do dyspozycji absolwenci podstawówek i gimnazjów w rekrutacji uzupełniającej do białostockich szkół ponadpodstawowych. Tak wynika z danych, które dyrektorzy szkół przekazali do urzędu miejskiego.