Radio Białystok | Wiadomości | W niedzielę wielkanocne śniadanie dla potrzebujących
Ubodzy, samotni, potrzebujący będą mogli w wielkanocną niedzielę w Białymstoku zasiąść do świątecznego śniadania w Zespole Szkół Katolickich - poinformowano w poniedziałek na konferencji prasowej. Chętni do pomocy wolontariusze wciąż mogą się zgłaszać.
Wielkanocne śniadanie przygotowują po raz kolejny wspólnie z Zespołem Szkół Katolickich im. Matki Bożej Miłosierdzia Caritas Archidiecezji Białostockiej i Fundacja Rodziny Czarneckich. Organizatorzy poinformowali, że przygotowywany jest posiłek dla nawet tysiąca osób. Z uczestnikami śniadania spotkają się metropolita białostocki abp Tadeusz Wojska oraz władze Białegostoku.
Organizatorzy zapraszają wszystkich potrzebujących do udziału w tym śniadaniu. Ks. Adam Kozikowski, dyrektor Caritas Archidiecezji Białostockiej powiedział, że święta to moment, gdy wszyscy powinni poczuć wspólnotę, ale wiele osób nie ma np. rodziny, dlatego to organizatorzy śniadania, wszyscy wolontariusze, którzy będą w tym pomagać, razem z potrzebującymi taką wspólnotę stworzą.
Pragniemy, by to, czego doświadczaliśmy do tej pory, ta serdeczność, to ciepło, ta życzliwość, takie braterstwo przy stole, przy wspólnym świętowaniu, wspólnej modlitwie również było obecne i tym razem - powiedział ks. Kozikowski.
Świąteczne stoły będą przygotowane w Zespole Szkół Katolickich. Śniadanie rozpocznie się o godz. 7:30 w Wielkanoc wspólną modlitwą. Wiceprezes Fundacji Rodziny Czarneckich Dominika Czarnecka powiedziała, że na stołach znajdą się tradycyjne potrawy śniadania wielkanocnego, np. biała kiełbasa, żurek, gotowane jajka, pasta jajeczna, sałatka jarzynowa. W przygotowaniach weźmie udział ok. 40 wolontariuszy, chętni mogą się wciąż zgłaszać. Można też przynosić ciasta i wypieki. Potrzebujący dostaną także żywność wychodząc ze śniadania, by mogli ją ze sobą zabrać.
Dyrektor Zespołu Szkół Katolickich Honorata Kozłowska podkreśliła, że organizatorzy świątecznego śniadania "próbują pamiętać" o tym, by wszystkim potrzebującym dać życzliwość, troskę i pamięć każdego dnia.
"Robiąc jednocześnie to, co robimy, co robić powinniśmy, musimy pamiętać, żeby dać coś ich (osób potrzebujących-PAP) sercu. A to będzie codzienna życzliwość, taka pospolita i powszechna dobroć, zainteresowanie, które wyrazi się nie tylko okazjonalnie wtedy, kiedy będziemy na śniadaniu wielkanocnym, ale tak zwyczajnie, powszechnie i codziennie" - podkreśliła Kozłowska.