Radio Białystok | Wiadomości | Na zlecenie prokuratury w Suwałkach zatrzymano 4 osoby podejrzane o udział w zorganizowanej grupie przestępczej
Na zlecenie Prokuratury Okręgowej w Suwałkach zatrzymano 4 osoby podejrzane o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, zajmującej się nielegalnym obrotem paliw. Według prokuratury Skarb Państwa stracił na tym prawie 30 mln zł.
Prokuratura w Siedlcach nadzoruje śledztwo przeciwko Urszuli D. i Jackowi W.
Prokuratura Okręgowa w Siedlcach nadzoruje śledztwo przeciwko Urszuli D. i Jackowi W. głównym podejrzanym o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, zajmującej się nielegalną sprzedażą w kraju paliw z zagranicy.
Prokuratura Krajowa poinformowała, że w tym tygodniu na polecenie Prokuratury Okręgowej w Suwałkach zatrzymano cztery osoby związane z tą sprawą.
Jak informuje PK, zatrzymani są podejrzani o kupowanie od Urszuli D. i Jacka W. paliwa silnikowego pochodzącego z Niemiec, które następnie było sprzedawane lub wykorzystywane we własnych środkach transportu. W celu legalizacji tego paliwa podejrzani wytwarzali fikcyjne faktury zakupu oleju napędowego.
W sumie kupili od głównych podejrzanych niemal 5 mln litrów paliwa o wartości 21,5 mln zł. Skarb Państwa stracił ponad 8 mln zł z tytułu niezapłaconego podatku akcyzowego i ponad 4 miliony złotych z tytułu niezapłaconego VAT.
Prokurator zastosował wobec wszystkich czterech osób poręczenia majątkowe od 80 do 150 tys. zł, dozór policji, zakaz opuszczania kraju i zakaz prowadzenia działalności gospodarczej.
Prokuratura Krajowa podała, że Urszula D. i Jacek W. w latach 2015-2017, prowadząc kilka firm paliwowych w Warszawie i okolicy, kupowali w Niemczech olej smarowy. W dokumentach przewozowych wskazywali jako odbiorców fikcyjne podmioty gospodarcze m.in. w Bułgarii, na Łotwie i w Czechach. W rzeczywistości olej sprzedawali w Polsce jako paliwo silnikowe.
Według prokuratury, sprowadzili w ten sposób około 10 mln litrów paliwa i doprowadzili do uszczuplenia należności podatkowych o co najmniej 29,1 mln zł. W celu legalizacji pochodzenia paliwa silnikowego z Niemiec przekazywali swoim odbiorcom fikcyjne faktury VAT, poświadczające, że kupują oni olej napędowy pochodzący z Polski.
W dotyczącym tej sprawy śledztwie zarzuty postawiono 27 osobom. Prokuratura zabezpieczyła majątek podejrzanych wart w sumie około 4 mln zł.