Radio Białystok | Wiadomości | Lekarz z Hospicjum w Nowej Woli - Paweł Grabowski z nagrodą "Anody"
Muzeum Powstania Warszawskiego wręczyło Nagrody im. Jana Rodowicza "Anody" - przyznawane dla "powstańców czasu pokoju" niosących pomoc innym. Laureatami zostali Mirosława Gruszczyk, siostra Michaela Rak i lekarz Paweł Grabowski.
Nagroda im. Jana Rodowicza ustanowiona w 2011 r. przez Muzeum Powstania Warszawskiego jest wyróżnieniem dla współczesnych bohaterów, które bez względu na trudności i niepowodzenia kierują się w życiu zasadami podobnymi do tych wyznawanych przez pokolenie powstańców warszawskich. To nagroda przeznaczona dla osób, które bezinteresownie robią coś wyjątkowego dla innych, a ich postawa może stanowić przykład dla młodych pokoleń.
Nagroda upamiętnia Jana Rodowicza - żołnierza Szarych Szeregów, oficera Armii Krajowej, bohatera akcji pod Arsenałem i powstańca warszawskiego, który walczył w słynnym Batalionie "Zośka"; po wojnie studenta architektury zaangażowanego w zachowanie pamięci o zrywie 1944 r., który zginął w niejasnych okolicznościach w 1949 r. podczas brutalnego śledztwa w budynku Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w Warszawie.
Pokolenie żołnierzy Armii Krajowej, pokolenie powstańców warszawskich to pokolenie, które dorastało, by budować wolną Polskę. Historia potoczyła się inaczej. Dziś powstańcy warszawscy są wzorem dla pokoleń młodych Polaków
- powiedział podczas uroczystości wręczenia nagród dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski. Przypominając, że "Anoda" był bohaterem czasu wojny, podkreślił też, że laureaci nagrody jego imienia to bohaterowie czasu pokoju.
- Ludzie, którzy wykazali się charakterem i odwagą, bo charakter i odwaga to cechy potrzebne w każdym czasie, także dzisiaj - dodał.
W tegorocznej ósmej edycji konkursu zgłoszono 84 kandydatów z całej Polski, m.in. z Białegostoku, Dębicy, Gliwic, Koszalina, Poznania, Raciborza, Rogoźna Wielkopolskiego, Rudołtowic koło Pszczyny, Rzeszowa, Warszawy. Spośród nich wybrano po pięciu nominowanych w trzech kategoriach: "Wyjątkowy czyn", "Całokształt dokonań oraz godna naśladowania postawa życiowa" i "Wyróżniająca się akcja lub inicjatywa społeczna zakończona sukcesem".
Laureatką w kategorii "Wyjątkowy czyn" została Mirosława Gruszczyk – prowadząca gospodarstwo rolne w Rudołtowicach koło Pszczyny, która bezinteresownie opiekowała się nieznajomymi kobietami przez około pięć miesięcy – żywiła je, organizowała im leczenie i rehabilitację, pomoc prawników.
Laureatką w kategorii "Wyróżniająca się akcja lub inicjatywa społeczna zakończona sukcesem" została siostra Michaela Rak – członkini Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego, która podjęła misję zorganizowania od podstaw pierwszego stacjonarnego hospicjum na Litwie. Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki działa w Wilnie od 2009 roku.
Laureatem w kategorii "Całokształt dokonań oraz godna naśladowania postawa życiowa" został Paweł Grabowski - lekarz, który kilka lat temu zrezygnował z pracy zawodowej w Warszawie i wyjechał na Podlasie, gdzie założył Hospicjum Domowe Proroka Eliasza w Nowej Woli - profesjonalny zespół lekarzy, pielęgniarek, fizjoterapeutów i wolontariuszy opiekujących się chorymi terminalnie w ich domach.
Obecnie pod ich opieką jest ponad 30 osób z okolicznych wsi. Fundacja Podlaskie Hospicjum Onkologiczne, którą założył i której jest prezesem, buduje hospicjum stacjonarne. Ponadto pan Paweł współpracuje z Międzynarodowym Stowarzyszeniem Studentów Medycyny IFMSA-Poland (oddział w Białymstoku), zarażając przyszłych lekarzy misją niesienia pomocy nieuleczalnie chorym ludziom mieszkającym na ubogich terenach wiejskich
- ogłosiło Muzeum Powstania Warszawskiego.
Wyboru nominowanych i laureatów dokonała Kapituła Nagrody im. Jana Rodowicza "Anody", w której zasiadają: ks. Andrzej Augustyński, płk Piotr Gąstał, Anna Gołębicka, dr Dariusz Karłowicz, Paweł Łukasiak, Jan Rodowicz (bratanek "Anody"), Jakub Wygnański, Jacek Dębicki i Damian Zadeberny.
Honorowy patronat nad uroczystością objął prezydent Andrzej Duda, którego list do uczestników uroczystości odczytała jego doradczyni Zofia Romaszewska. W liście prezydent wyraził szacunek wszystkim nominowanym i podziękował im za ich odwagę, wytrwałość, rozwagę i niezwykły hart ducha, a przede wszystkim za otwartość na drugiego człowieka. "Służba bliźnim zawsze wymaga dawania swojego czasu i sił" - zwrócił uwagę prezydent.