Radio Białystok | Wiadomości | Zostań dawcą szpiku – możesz uratować komuś życie
Przeszczep szpiku to często ostatnia nadzieja dla chorych na białaczkę. Szansa na znalezienie niespokrewnionego potencjalnego dawcy wynosi nawet jeden do kilku milionów.
W Podlaskiem jest najwięcej superbohaterów
Podlaskie to miejsce, o największym zagęszczeniu superbohaterów w Polsce - tak wynika z danych GUS. Pod względem liczby dawców krwi liczonych na 10 tysięcy osób - w naszym regionie przypada ich prawie 300. To prawie dwa razy więcej niż średnia krajowa. Przy Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku działa także Ośrodek Dawców Szpiku - miniony rok rekordowy pod względem odnalezienia bliźniaków genetycznych.
Kto może być potencjalnym dawcą szpiku?
Potencjalnym dawcą komórek macierzystych może zostać każda zdrowa osoba między 18 a 50 rokiem życia. Do rejestrowania się w bazie kandydatów do przeszczepu zachęcają pracownicy centrum.
Wystarczy przyjść, wypełnić kwestionariusz, następnie jest kwalifikacja lekarska i jak wszystko jest w porządku, to pobieramy dwie próbki krwi do badania. Na tej podstawie wykonujemy badania genetyczne, które pozwalają stwierdzić czy w przyszłości będzie zgodność między dawcą a biorcą - mówi koordynator Ośrodka Dawców Szpiku w Białymstoku Karol Dzienisiewicz.
Ważne, aby baza kandydatów do przeszczepu była jak największa, bo to zwiększa prawdopodobieństwo znalezienia genetycznego bliźniaka dla osoby chorej.
Prawdopodobieństwo odnalezienia dawcy jest bardzo małe, porównuje się je, jak do trafienia pioruna w czasie burzy w człowieka, bądź do wygranej w totolotka. W roku 2018 mieliśmy 12 takich pobrań, stąd jesteśmy bardzo szczęśliwi, to tak jakbyśmy co miesiąc trafiali główną wygraną - mówi kierownik Ośrodka Dawców Szpiku przy RCKiK w Białymstoku dr Barbara Boczkowska-Radziwon.
Komórki macierzyste najczęściej pobiera się z krwi obwodowej - około 90 procent przypadków, rzadziej z talerza biodrowego.
Obydwa zabiegi są praktycznie bezbolesne. W 39 z 41 dotychczasowych pobrań z naszego ośrodka, były to pobrania z krwi obwodowej, wówczas jest to zabieg podobny do pobrania płytek krwi. Przy pobraniu komórek macierzystych z talerza kości biodrowej, zabieg jest pod znieczuleniem ogólnym, po nim może występować lekki ból po ukłuciu, który jednak szybko mija - dodaje Karol Dzienisiewicz.
Zostań cichym bohaterem
Zapisanie się w bazie dawców szpiku nie jest równoznaczne z zakwalifikowaniem na przeszczep. Jednak kandydaci muszą się liczyć z tym, że po kilku miesiącach, a nawet latach może zadzwonić telefon z zaproszeniem na ponowne badania, bo właśnie okazuje się, że jesteśmy jedyną osobą, która może uratować komuś życie. Jak podkreślają ci, od których przeszczepiono komórki macierzyste, że nie czują się bohaterami, ale daje im to wiele radości.
Na pewno satysfakcja jest ogromna, że gdzieś tam jest człowiek, który mógł przeżyć. Pięć lat temu byłem dawcą, potem założyłem fundację działającą na rzecz propagowania idei dawstwa szpiku, bo cały czas tych dawców brakuje - mówi prezes fundacji Naszpikowani Rafał Dubiejko.
Część osób ze względu na wiek jest z rejestru wykreślana, dlatego listę trzeba ciągle odmładzać.
Trzeba edukować młodych, że jest to praktycznie bezbolesne, nic nas nie kosztuje, a możemy uratować komuś życie. Ale trzeba też uczulać, że decyzja o zapisaniu się w bazie dawców musi być odpowiedzialna. Gdy w przypadku potwierdzenia zgodności, kandydat zrezygnuje, to tym samym może narazić chorego na śmierć, jeśli nie ma w alternatywie innego dawcy - dodaje Rafał Dubiejko.
W bazie światowej są ponad 33 miliony potencjalnych dawców. Białostocki ośrodek działa od 8 lat, w tym czasie zarejestrowano w nim ponad 27 tysięcy kandydatów. Od 41 osób przeszczepiono szpik potrzebującym pacjentom.