Radio Białystok | Wiadomości | Najlepsi rolnicy - hodowcy bydła nagrodzeni na I Podlaskiej Gali Mlecznej
Ponad 40 najlepszych rolników - hodowców bydła i producentów mleka odebrało w czwartek (21.03) nagrody podczas I Podlaskiej Gali Mlecznej w urzędzie wojewódzkim w Białymstoku.
Rolników - po trzech najlepszych z każdego z 14 powiatów - uhonorowała Polska Federacja Producentów Bydła i Hodowców Mleka, wspólnie z wchodzącym w jej skład Podlaskim Związkiem Producentów Bydła i Hodowców Mleka.
Mleczarstwo kluczowe w Podlaskiem
Wiceprezydent Federacji Krzysztof Banach powiedział, że podlaski związek jest największym takim związkiem w kraju - skupia ponad 3 tys. producentów. Wskazał, że w Podlaskiem produkowana jest jedna trzecia całej produkcji mleka w Polsce, tu działają najlepsze krajowe spółdzielnie mleczarskie. W 2018 r. w Podlaskiem hodowano ponad 160 tys. krów mlecznych - wskazał. Mówił również o rozwiniętym rynku prywatnych firm współpracujących z rolnictwem.
W hodowli jak w motoryzacji
Krzysztof Banach przypomniał, że związek obchodził jesienią 25-lecie istnienia.
- Myślę, że w hodowli zrobiliśmy dużo przez te 25 lat. Jest jeszcze przed nami dużo do zrobienia, to jest inny fakt. Bo dzisiaj w hodowli dzieje się tak jak w motoryzacji - mówił.
Tłumaczył, że przybywa nowych dziedzin, rosną wymagania hodowców, rozwija się technologia.
Nagrody dla wojewody i posła Jurgiela
Gala odbyła się pod patronatem wojewody podlaskiego Bohdana Paszkowskiego. Wojewoda oraz podlaski poseł PiS, były minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel odebrali od federacji wyróżnienia za dotychczasową współpracę i wspieranie działań na rzecz mleczarstwa.
Wojewoda podlaski uważa, że dokonania podlaskich hodowców bydła mlecznego są "godne podziwu i uznania". - Jesteśmy tutaj takim przykładem, jak można wykorzystać te szanse, które były, jak można się zorganizować, jak można podnieść coś na poziom światowy - mówił.
Krzysztof Jurgiel, wiceprzewodniczący sejmowej komisji rolnictwa oceniał, że obecna sytuacja na rynku mleka jest "dość stabilna", z ceną ok. 1,4 zł za litr mleka w skupie. - Trzeba ciągle czuwać, uważać, bo dekoniunktura może nastąpić. Od tego jest właśnie rząd, po to też jest Komisja Europejska, żeby przyjmować pewne instrumenty stabilizujące i na tym rynku udało się doprowadzić do takiej na dzień dzisiejszy stabilizacji - mówił Jurgiel.