Radio Białystok | Wiadomości | Zakończył się proces 73-latka z okolic Hajnówki oskarżonego o zabicie sąsiadki
Kary 15 lat więzienia żąda prokuratura dla 73-letniego mieszkańca Czyż, oskarżonego o zabójstwo sąsiadki, z którą pokłócił się w czasie wycinki gałęzi z drzewa przy granicy obu posesji. Obrona chce uniewinnienia, ewentualnie nadzwyczajnego złagodzenia kary.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
W czwartek (07.03) przed Sądem Okręgowym w Białymstoku zakończył się proces w tej sprawie. Przed zamknięciem przewodu sądowego dodatkową opinię przedstawili biegli z zakresu psychologii i psychiatrii; zeznawali za zamkniętymi drzwiami.
Do zabójstwa doszło w lutym 2018 roku w miejscowości Czyże. Według ustaleń prokuratury, kobieta na swojej posesji prowadziła prace związane z podcinaniem gałęzi jednego z drzew rosnących na posesji sąsiada. W tym celu wynajęła pilarzy, którzy tego dnia mieli przyciąć rozrośnięte na jej posesję gałęzie. Podczas tych prac 73-latek, sąsiad kobiety, przeskoczył przez płot i zadał jej kilka pchnięć nożem kuchennym. Gdy upadła, zadawał jej kolejne ciosy.
Prokuratura zarzuca mężczyźnie zabójstwo z zamiarem bezpośrednim. Przyjmuje, że oskarżony w momencie popełnienia czynu był tego świadomy, ale miał w znacznym stopniu ograniczoną zdolność kierowania swoim postępowaniem. Zarzuciła mu też straszenie i grożenie nożem jednej z osób, który chciała pomóc zaatakowanej kobiecie.
73-latek twierdzi, że jest niewinny; od zatrzymania jest aresztowany. Wyrok ma być ogłoszony 13 marca.
Skazany ma też zapłacić synowi zamordowanej 20 tysięcy złotych zadośćuczynienia.
20-letni suwalczanin Patryk O. został zastrzelony w angielskim mieście Bedford. Do tragedii doszło w ostatni weekend października.
Jedna osoba jest zatrzymana w związku z morderstwem dzieci sprzed 29 lat - potwierdza Polskiemu Radiu Białystok zastępca Prokuratora Okręgowego w Łomży Rafał Kaczyński.
Najpierw miał uderzać żonę nieustalonym narzędziem w głowę, później przejechać samochodem. Podejrzany o brutalne morderstwo ze Studzianek pod Wasilkowem najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.