Radio Białystok | Wiadomości | W podlaskich lasach praktycznie nie ma dzików
Tak wynika z danych zarządu okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Białymstoku.
Coraz mniej dzików
Od kwietnia 2018 r. do końca stycznia 2019 r. w powiatach białostockim, bielskim, hajnowskim, monieckim, siemiatyckim i sokólskim myśliwi wystrzelili ponad 3600 dzików - mówi przewodniczący zarządu okręgowego PZŁ w Białymstoku Jarosław Żukowski:
Populacja rzeczywiście jest rozrzedzona. Jest zbliżona do tej wymaganej, czyli 0.1 osobnika na 100 ha
- mówi Jarosław Żukowski.
Myśliwi podczas polowań mają coraz większy problem, żeby znaleźć dziki - przyznaje Jarosław Żukowski:
Odstrzał dzika w tej chwili jest znacznie trudniejszy niż było kilka lat temu. Miesięcznie wpisów na polowaniach jest w okręgu około 8,5 tys. Tyle razy myśliwi byli w lesie, żeby polować. Jeżeli to się odniesie do liczby pozyskanej to raz na cztery raz można tego dzika spotkać, a nie zawsze można jeszcze go strzelić
- dodał Jarosław Żukowski.
O tym, że populacja dzików w okręgu białostockim się zmniejsza, świadczy też kwota odszkodowań wypłacanych rolnikom przez myśliwych.
W sezonie 2016/2017 za szkody spowodowane przez dziki wypłacili ok. 1 mln zł. Na koniec roku 2018 było to już trzykrotnie mniej, czyli około 300 tys. zł.
W okręgu białostockim Polskiego Związku Łowieckiego działa 3300 myśliwych. Okręg swoim zasięgiem obejmuje obszar miliona hektarów. Szacując, że populacja dzika to niemal 1/10 zwierzęcia na 100 hektarów, to na tym terenie żyje ok. tysiąca dzików.
Zniszczone trawniki i zryte alejki - tak wyglądają niektóre ogrody działkowe przy ulicy Mickiewicza.
Zgodnie z zaleceniami Głównego Lekarza Weterynarii w celu walki z wirusem afrykańskiego pomoru świń, w trzy styczniowe weekendy w ośmiu województwach mają się odbyć masowe polowania na dziki.