Radio Białystok | Wiadomości | Proces o zabójstwo "na prośbę" - śmiertelny strzał padł z karabinu
Przed białostockim sądem we wtorek (19.02) stanął 37-letni mężczyzna oskarżony o to, że zastrzelił kolegę z karabinu z czasów II wojny światowej. W czasie śledztwa wyjaśniał, że zrobił to, bo znajomy go o to poprosił.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Chodzi o zdarzenia sprzed ponad roku. W Lipinach, koło Hajnówki oskarżony spotkał się z kolegami, wszyscy pili alkohol. W pewnym momencie pokrzywdzony zaczął narzekać i mówić, że nie chce żyć, bo opuściła go konkubina z dziećmi. Miał przynieść karabin i poprosić kolegę, by go zabił. Karol K. twierdzi, że to zrobił, bo chciał pomóc koledze. Miał wtedy ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Śledztwo trwało ponad rok, bo potrzebne były specjalistyczne opinie, m.in. lekarzy psychiatrów, którzy stwierdzili, że oskarżony jest zdrowy. Teraz grozi mu nawet dożywocie.