Radio Białystok | Wiadomości | W Białymstoku powstała "Służba Medyczna Caritas"
"Służba Medyczna Caritas", którą tworzą lekarze, pielęgniarki i położone, powstała przy Caritas Archidiecezji Białostockiej. To pierwsza taka służba w kraju; będzie pomagać potrzebującym i szkolić wolontariuszy z pierwszej pomocy.
Na początek - kurs pierwszej pomocy
Kursem pierwszej pomocy skierowanym do młodzieży szkolnej w sobotę (09.02) rozpoczęła działalność "Służba Medyczna Caritas".
To jest ewenement w skali kraju nie tylko dlatego, że jest to pierwsza "Służba Medyczna Caritas", której nazwę sami musieliśmy wymyślić, ale też dlatego, że bardzo rzadko się zdarza, by grupa profesjonalistów, dorosłych ludzi związanych zawodowo z tym, co kochają, zgłosiła się do nas i powiedziała: "chcemy pomagać"
- powiedziała rzeczniczka białostockiej Caritas Aleksandra Toczydłowska.
Służbę tworzy kilkanaście osób
Służbę tworzy obecnie kilkanaście osób: lekarzy, pielęgniarek, położnych. Działają w ramach wolontariatu, po godzinach swojej pracy i dyżurach. Jak powiedział dziennikarzom Krzysztof Jodczyk, koordynator ds. wolontariatu medycznego "Służby Medycznej Caritas", zrzesza ona wolontariuszy chcących pomagać potrzebującym, wykorzystując swoje kwalifikacje zawodowe. Dodał, że trzon grupy stanowią wolontariusze skupieni kiedyś wokół Maltańskiej Służby Medycznej, ale - jak podkreślił - zaprasza do pomocy wszystkich chętnych.
Krzysztof Jodczyk mówił, że misją Caritas jest niesienie pomocy, wolontariusze niosą ją w różny sposób. - Tutaj grupa osób medycznych chce swój czas i chęci wykorzystać w ten sposób - dodał. Wymienił, że wolontariusze ze służby medycznej mogą pomagać np. jako zabezpieczenie medyczne podczas pielgrzymek i różnego rodzaju imprez masowych. Chcą też organizować kursy pierwszej pomocy.
W sobotnim kursie wzięła udział młodzież z pobliskiego gimnazjum. Na specjalnych fantomach młodzi ludzie uczyli się m.in., jak działają defibrylatory, jak ocenić stan poszkodowanego, jak robić masaż serca, na co zwrócić uwagę, a czego robić nie wolno.
Jedna z grup uczyła się np. uciskać rytmicznie w rytm muzyki. Jak mówił dziennikarzom lekarz i wykładowca Krzysztof Tyburczy ze "Służby Medycznej Caritas", do młodzieży należy docierać na różne sposoby, aby pokazać im, że jest to potrzebne. W jego ocenie szkolenie gimnazjalistów to wyzwanie, ale - jak dodał - stara się wykorzystywać nowe media, różnego rodzaju aplikacje np. znajdujących defibrylatory czy dające wskazówki, jak reanimować, aby pokazać jak można wykorzystać smartfony i ratować
W jego ocenie, obecnie jest kryzys w służbie zdrowia, brakuje ludzi do pracy, a tym bardziej osób, które mogłyby udzielać pierwszej pomocy. - Dlatego chce zarazić ich pasją ratowania - dodał.
Krzysztof Tyburczy mówił, że dołączył do "Służby Medycznej Caritas", bo od kilku lat jeździ jako lekarz na pielgrzymki.
Brakuje nam ludzi, którzy mogliby wesprzeć medycznie taką inicjatywie. To są inicjatywy non-profit, ale trzeba tym ludziom jakoś pomagać
- mówił Tyburczy i dodał, że w pielgrzymkach często idą osoby starsze, które potrzebują takiego zabezpieczenia medycznego.
Caritas Archidiecezji Białostockiej zaprasza szkoły, które chciałby skorzystać z kursów udzielania pierwszej pomocy.