Radio Białystok | Wiadomości | Sąd w Białymstoku utrzymał wyrok dla szajki zajmującej się handlem przemycanymi papierosami i alkoholem
Cztery osoby mają trafić do więzienia, a wszyscy oskarżeni - zapłacić wysokie grzywny. Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał kary dla członków szajki zajmującej się handlem przemycanymi papierosami i alkoholem.
Informację o utrzymaniu kary dla członków szajki zajmującej się handlem przemycanymi papierosami i alkoholem - podał rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Białymstoku sędzia Janusz Sulima. Dodał, że sąd częściowo zmienił opis i okres popełnienia niektórych czynów.
W sumie w sprawie oskarżonych było osiem osób, siedmiu mężczyzn i jedna kobieta. Zdaniem sądu - skupowali, przechowywali i handlowali przemyconymi z Białorusi papierosami i spirytusem. Na takim działaniu tylko głównego oskarżonego Skarb Państwa miał stracić ponad 3 mln zł. Ponadto mężczyzna ten nie chciał zatrzymać się do kontroli i uderzył samochodem w funkcjonariusza straży granicznej. Wiózł go na masce, próbując zrzucić, udało mu się to, gdy gwałtownie zahamował. W więzieniu ma spędzić 3 lata i zapłacić 70 tys. zł grzywny.
Orzeczone kary to od roku do trzech lat więzienia. Wszyscy oskarżeni muszą też zapłacić grzywny - nawet po kilkadziesiąt tys. zł, a także zwrócić równowartość papierosów, którymi handlowali.
Wyrok jest prawomocny.
Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej zatrzymali kontrabandę na przejściu granicznym z Białorusią w Bobrownikach.
Mieli nielegalnie przewieźć przez granicę co najmniej 240 migrantów. M.in. o takie przestępstwa suwalska prokuratura oskarżyła 20 osób.
Przemyt w nietypowej skrytce ujawnili funkcjonariusze podlaskiej skarbówki.