Radio Białystok | Wiadomości | Radni i sołtysi z gminy Filipów zrzekli się grudniowych wynagrodzeń na rzecz niepełnosprawnej dziewczynki
autor: Marcin Kapuściński
Dzięki temu Ewa Izdebska dostanie ponad 5 tys. zł. Wkrótce odbędzie się też bal charytatywny, na którym zbiórka będzie kontynuowana.
Z inicjatywą wyszły Marzenna Ćwikowska i Jadwiga Grzybowska-Szymanowska, które są sołtysami we wsiach Garbas Drugi i Nowe Motule. Ich pomysł podjął przewodniczący rady gminy Wiesław Wołosewicz.
Wystąpiliśmy z propozycją, żeby diety radnych i sołtysów przekazać na leczenie poszkodowanej w wypadku dziewczynki. Sam przekazuję na ten cel całe swoje uposażenie przewodniczącego.
Wójt Tomasz Rogowski docenia gest samorządowców. Z żalem przyznaje, że gmina nie może pośredniczyć w zbiórce pieniędzy.
Aby je przekazać, radni muszą sami zebrać gotówkę. Urząd nie może ich im potrącić, a potem przelać na konto potrzebującej. Zapowiadam natomiast, że 16 lutego odbędzie się bal charytatywny, na którym znów będzie można ją wesprzeć.
14-letnia Ewa Izdebska straciła nogę, gdy w czasie prac polowych pomagała rodzicom. Rana długo się goiła, a dziewczyna wciąż przechodzi bolesną rehabilitację. Na zakup kolejnych protez i dalsze leczenie potrzebuje 50 tys. zł.
Gmina kupi nowy wóz strażacki dla druhów z Zusna i gruntownie wyremontuje remizę w Starych Motulach.
Most na Rospudzie jest niebezpieczny i kiedyś dojdzie tam do tragedii — przestrzegają mieszkańcy Filipowa, którzy chcą budowy w pobliżu kładki. Gminy nie stać jednak na tak kosztowne przedsięwzięcie.
- Wprowadziłem do rady tylko trzy osoby. Ale jestem pewien, że dla dobra gminy wspierać będzie mnie całe 15-osobowe gremium. Liczę również na współpracę z władzami powiatu, województwa i kraju — mówi Tomasz Rogowski.