Radio Białystok | Wiadomości | Specjalistyczny robot Da Vinci pomoże białostockim lekarzom w operacjach
To będzie jedyne takie urządzenie na wschód od Wisły. Wysokiej klasy robot chirurgiczny ma trafić do Szpitala Wojewódzkiego w Białymstoku.
Robot będzie kosztował ponad 12 mln zł
12,3 mln zł będzie kosztował robot chirurgiczny, który kupi szpital wojewódzki w Białymstoku. Zarząd województwa i dyrekcja szpitala podpisali w poniedziałek (19.11) dwie umowy na unijną dotację na ten cel i na zapewnienie wkładu własnego szpitala do projektu.
Z regionalnego programu operacyjnego województwa pochodzi na ten cel prawie 10,5 mln zł, ponad 1,8 mln zł przekaże – jako wkład własny – samorząd województwa z budżetu województwa podlaskiego – poinformowano w poniedziałek na konferencji prasowej w szpitalu, gdzie podpisano umowy.
Przetarg na dostawę robota
Białystok ma być jednym z nielicznych ośrodków w Polsce, gdzie będą prowadzone operacje z wykorzystaniem takiego robota. Jeszcze w tym tygodniu ma być rozstrzygnięty przetarg na dostawę robota (szpital informował wcześniej, że wpłynęła jedna oferta). Oferent dostarczył wszystkie wymagane dokumenty. Umowę z wykonawcą szpital chciałby podpisać w takim terminie, by jeszcze w grudniu firma mogła dostarczyć robota – poinformował dyrektor szpitala wojewódzkiego w Białymstoku Cezary Nowosielski. Sala operacyjna jest przygotowana, będą się szkolić zespoły operacyjne, lekarze szkolili się już wcześniej.
Ordynator oddziału urologii onkologicznej i ogólnej dr Robert Kozłowski poinformował, że szpital chce kupić robota typu Da Vinci. Robot ma być wykorzystywany przy operacjach z chirurgii onkologicznej, głównie w urologii i ginekologii. Ma być pomocny w operacjach nowotworów złośliwych prostaty, macicy, ale też pęcherza moczowego, nerki, jelita grubego i np. usunięcia tarczycy. Dodał, że na świecie rocznie wykonuje się około miliona operacji z wykorzystaniem robotów chirurgicznych.
Wyjaśniono, że dzięki robotowi możliwe są do przeprowadzenia najbardziej zaawansowane operacje małoinwazyjne. Kozłowski tłumaczył, że nie operuje sam robot, tylko narzędziami umieszczonymi w ramionach robota steruje lekarz ze specjalnej konsoli, która stoi obok pacjenta, ale może być ustawiona też gdzieś dalej, np. w innym budynku.
- Robot daje możliwość wizualizacji pod dużym powiększeniem w obrazie o wysokiej rozdzielczości, w obrazie trójwymiarowym, narzędziami, które odwzorowują ruchy chirurga – tłumaczył Kozłowski. Dodał, że robot odwzorowuje zgięcia nadgarstków chirurga, czego nie ma np. w laparoskopii, daje to możliwość dużej precyzji. Chirurg siedzi przy konsoli w wygodnej pozycji, dzięki czemu jest mniej zmęczony w trakcie zabiegu, co jest ważne zwłaszcza przy zabiegach wielogodzinnych - tłumaczył Kozłowski.
Szpital wojewódzki chciałby w pierwszym roku działania robota przeprowadzić kilkadziesiąt operacji. Lekarze dodają, że aby być uznawanym za ośrodek wysokiej jakości należałoby przeprowadzać powyżej 130 takich operacji rocznie – mówił dr Kozłowski. Dodał, że ważne też będą efekty prowadzonych negocjacji z Ministerstwem Zdrowia i Narodowym Funduszem Zdrowia w sprawie finansowania tych zabiegów, które są obecnie – jak mówił – "dramatycznie niedofinansowane".
Zdrowie mieszkańców to priorytet w działaniach samorządu
Marszałek województwa podlaskiego Jerzy Leszczyński i wicemarszałek Maciej Żywno podkreślali, że zdrowie mieszkańców to priorytet w działaniach samorządu województwa, także ważny element rozwoju regionu. Leszczyński powiedział, że zakup robota to wielka szansa dla szpitala wojewódzkiego, bo pozwoli przeprowadzać skomplikowane operacje, a mieszkańcy będą mogli korzystać z wyjątkowych możliwości, których nie było w regionie.
Wicemarszałek Maciej Żywno podkreślił, że zakup robota chirurgicznego poprawi jakość pracy szpitala i leczenia pacjentów. - I ten skok cywilizacyjny dla szpitala wojewódzkiego jest wyraźny, bo taki robot naprawdę jest rzadkością w skali kraju – dodał.
- Nie byłoby tego skoku rozwoju inwestycji w nasze zdrowie bez środków unijnych – wskazał Żywno. Przypomniał, że 8 listopada udało się wypełnić normę określoną na koniec 2018 r. w wykorzystaniu i rozliczeniu funduszy z programu operacyjnego 2014-2020. Nie ma zagrożenia utraty jakichkolwiek pieniędzy.