Radio Białystok | Wiadomości | Za kilka tygodni poznamy wyniki śledztwa w sprawie wypadku helikoptera w Suwałkach
Coraz bliżej wyjaśnienia przyczyn wypadku helikoptera, który 2,5 roku temu rozbił się w przemysłowej części Suwałk.
Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych czeka na ostatnią ekspertyzę i zapewnia, że śledztwo zakończy się za kilka tygodni. Należący do suwalskiego biznesmena Adama Galasa śmigłowiec spadł w kwietniu 2016 roku.
Pechowy lot odbył się, bo właściciel fabryki chciał z powietrza zrobić zdjęcia nowo wybudowanej hali produkcyjnej. Z niewyjaśnionych przyczyn maszyna runęła z wysokości około 30 metrów. W wyniku wypadku pilot i pasażer ze obrażeniami trafili do szpitala.
Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych początkowo podejrzewała, że przyczyną zdarzenia mogła być zła praca silnika. Specjaliści podkreślają jednak, że do pełnej wiedzy brakuje im już tylko ostatniej ekspertyzy. Ma być ona gotowa jeszcze w listopadzie i na jej podstawie powstanie raport końcowy. Na jego wynik czeka również suwalska prokuratura rejonowa, która od ponad dwóch lat prowadzi śledztwo w tej sprawie.
Lądowisko działa raptem od początku lipca. Zdaniem lekarzy ze szpitala w Augustowie, te statystyki świadczą o tym, jak potrzebna była budowa lądowiska.
2 osoby są poszkodowane i pomocy udzielają im służby ratownicze.