Radio Białystok | Wiadomości | Nawet 1,5 roku chorzy czekają na miejsce w Zakładzie Pielęgnacyjno-Opiekuńczym w Białymstoku
Około półtora roku czeka się na miejsce w Zakładzie Pielęgnacyjno-Opiekuńczym przy ul. Wołodyjowskiego w Białymstoku. To jedyna tego typu publiczna placówka w mieście.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Zakład dysponuje 74 łóżkami dla przewlekle chorych pacjentów, jak również tych po leczeniu szpitalnym, wymagających stałej kontroli lekarskiej, profesjonalnej pielęgnacji i rehabilitacji.
- Należałoby utworzyć więcej takich ośrodków, przynajmniej jeszcze dwa kolejne - mówi kierownik zakładu dr Artur Kraśnicki.
Jak podkreśla członek zarządu województwa podlaskiego Bogdan Dyjuk, problem leży w niedostatecznym finansowaniu z NFZ . Aby placówka mogła funkcjonować, samorząd dopłaca do jej działalności.
- Ten oddział wskazuje wynik ujemny. Tylko w tym roku mamy stratę przekraczającą ponad 1,1 mln zł - informuje Bogdan Dyjuk.
Białostocki Urząd Statystyczny informuje, że w ciągu najbliższych trzydziestu lat odsetek ludzi starszych w województwie podlaskim znacznie wzrośnie i będzie jednym z najwyższych w kraju.
Już 3/4 podlaskich emerytów świadczenia emerytalne dostaje na indywidualne konto w banku. Jeszcze kilkanaście lat temu takich przekazów było mniej niż połowa.
Grupa Ratownicza Nadzieja uruchomi w Podlaskiem system reagowania na zaginięcie osób starszych "Senior Alert", który ma działać we współpracy z policją. Będzie to specjalna aplikacja na telefon, pozwalająca na rozsyłanie informacji na temat zaginionych seniorów. System ma ruszyć w połowie listopada.
To efekt bogacenia się społeczeństwa - przekonują specjaliści.