Radio Białystok | Wiadomości | Trener zapowiada konsekwencje po kłótni o rzut karny
Jagiellonia Białystok zremisowała 1:1 mecz z Wisłą Płock. To pierwszy ligowy remis żółto-czerwonych w tym sezonie.
Kłótnia o rzut karny
W 41. min. Przemysław Frankowski nabił piłkę na rękę Damiana Rasaka, sędzia nakazał grać dalej, ale za chwilę zatrzymał akcję i sprawdził VAR. Ostatecznie pokazał na jedenastkę. O wykonanie rzutu karnego pokłócili się Roman Bezjak i Arvydas Novikovas, który wygrał sprzeczkę. Podszedł do piłki i w 44. min strzelił prosto w Dahne, który chwilę później złapał także dobitkę. To był pierwszy rzut karny obroniony przez Niemca, od kiedy broni płockiej bramki.
Co do sytuacji, która miała miejsca przed wykonaniem rzutu karnego – wyciągniemy konsekwencje. Już nie chodzi o to, że zawodnik nie strzelił, tylko o samo ich zachowanie - powiedział trener Ireneusz Mamrot.
Po meczu Wisła Płock - Jagiellonia Białystok powiedzieli:
Ireneusz Mamrot (trener Jagiellonii):
konferencja #Wpłjag
— Radio Białystok (@radiobialystok) 2 września 2018
https://t.co/QxdgwFR6l2
Wyjeżdżamy z poczuciem nie małego, a ogromnego niedosytu. O ile pierwsza połowa nie była najlepsza w naszym wykonaniu, to wcale nie musieliśmy przegrywać. Mieliśmy sytuacje sam na sam Przemka (Frankowskiego) i rzut karny, nie wykorzystaliśmy tego. W pierwszej połowie, nie ma co owijać w bawełnę, zagraliśmy słabo, bez efektów. Natomiast drugie 45 minut i posiadaliśmy piłkę, i kreowaliśmy sytuacje, nawet bardzo dobre sytuacje. W samej końcówce mieliśmy chyba ze dwie dobre akcje. Takie sytuacje, jakie miał Patryk Klimala, musi wykorzystywać. Jest to mądry chłopak i na pewno wyciągnie z tego wnioski, musi wyłożyć piłkę do pustej bramki, wtedy wyjechalibyśmy stąd z kompletem punktów i dużo bardziej szczęśliwi. Mam nadzieję, że Patryk wyciągnie z tego odpowiednie wnioski, że nie tylko bramkami napastnik żyje, a również asystami. Obaj z Karolem dali dobre zmiany, na pewno zabrakło tutaj tego podania. Co do sytuacji, która miała miejsca przed wykonaniem rzutu karnego – wyciągniemy konsekwencje. Już nie chodzi o to, że zawodnik nie strzelił, tylko o samo ich zachowanie - powiedział trener Ireneusz Mamrot.
Dariusz Dźwigała (trener Wisły Płock):
Konferencja trenera Wisły Płock po meczu #WPŁJAG
— Radio Białystok (@radiobialystok) 2 września 2018
@WislaPlockSA
https://t.co/bcMYGZtq6g
Na pewno z przebiegu meczu trzeba docenić ten punkt, z zespołem bardzo dobrym, dobrze i szybko operującym piłką. Dzisiaj, jeśli chodzi o utrzymywanie się przy piłce, to nie byliśmy tak konkretni jak w Warszawie. Mieliśmy sytuację przy wyniku 0:0 – słupek Ricardinho, ale też za chwilę Frankowski miał sytuację sam na sam, której nie strzelił. Kolejna akcja, Giorgi Merebaszwilego już przy stanie 1:1. Potem był moment, końcówka pierwszej połowy około 15-20 minut, oddaliśmy za dużo swobody zawodnikom Jagiellonii. Odległości między naszymi zawodnikami były zbyt duże. Na pewno wtedy bardzo dużo się nabiegaliśmy. Przy jakościowo słabszym meczu, bo znacznie lepszy był pojedynek z Legią Warszawa, to dzisiaj na pewno zespół Jagiellonii był lepszy niż my. Doceniamy ten punkt, cieszymy się, ponieważ, gdybyśmy byli bardziej konsekwentni w obronie w poprzednich meczach, chociażby z Lechem, czy Arką i przy odrobinie szczęścia zdobyli po punkciku, to nasza zdobycz punktowa byłaby znacznie lepsza - powiedział Dariusz Dźwigała.
Do sytuacji z rzutem karnym odniósł się po meczu Arvydas Novikovas:
Novikovas po meczu #WPLJAG
— Radio Białystok (@radiobialystok) 2 września 2018
https://t.co/B0DdgMlqVZ
Mamy dzisiaj remis, w jakiejś mierze na pociechę - powiedział po meczu kapitan Jagiellonii Białystok Taras Romanczuk:
Romanczuk po meczu #WPŁJAG
— Radio Białystok (@radiobialystok) 2 września 2018
https://t.co/KiqD4IJlU3
Nasza gra nie powala na kolana, szczególnie w pierwszej połowie - powiedział Lukas Klemenz:
Strzelec gola dla @Jagiellonia1920
— Radio Białystok (@radiobialystok) 2 września 2018
Lukas Klemenz po meczu #WPŁJAG
pic.twitter.com/5Dfis75BRY