Radio Białystok | Wiadomości | Mieszkańcy bez prądu, uszkodzone dachy - skutki wichury w Podlaskiem
Do wieczora w sobotę (25.08) wszyscy odbiorcy prądu w Podlaskiem powinni go mieć w swoich domach. Po piątkowych nawałnicach, w sobotę prądu nie miało jeszcze około 2 tys. gospodarstw domowych - podała PGE Dystrybucja..
W piątek wieczorem, wskutek silnego wiatru, bez prądu na terenie działania białostockiego oddziału PGE Dystrybucja było ok. 11 tys. odbiorców.
Zasilania nie było jeszcze w sobotę rano i w południe w gminach: Łomża, Bielsk Podlaski, Zambrów, Michałowo, Gródek, Łapy i Zabłudów - poinformowała Urszula Kosicka-Suszyńska z PGE Dystrybucja w Białymstoku.
Przyczyną awarii są gwałtowne burze oraz silny wiatr, który pozrywał linie energetyczne oraz powalił słupy energetyczne - wyjaśniła Kosicka-Suszyńska.
W sobotę, do późnych godzin wieczornych, awarie powinny być usunięte.
W związku z nawałnicami, podlascy strażacy wyjeżdżali w piątek do 137 zdarzeń. Wichura zniszczyła lub uszkodziła w regionie blisko 30 dachów, w większości na budynkach gospodarczych. Dyżurny w Wojewódzkim Stanowisku Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej Piotr Gryc poinformował w sobotę, że najwięcej dachów zostało zniszczonych w powiatach monieckim i łomżyńskim, pojedyncze także w augustowskim i bielskim.
W czasie nawałnicy bardzo ucierpieli m.in. mieszkańcy gminy Śniadowo. Najbardziej ucierpieli mieszkańcy kilku sąsiadujących ze sobą miejscowości. Zniszczenia w budynkach zaczęły się w Starych Jemielitych od wiejskiej świetlicy i sąsiadującego z nią kurnika. Wichura połamała także drzewa w sąsiadujących z tymi wsiami lasach oraz wyrządziła szkody w uprawach, głównie kukurydzy.
Szacowanie strat rozpocznie się prawdopodobnie w poniedziałek (27.08).
W sobotę strażacy usuwali z dróg osiem powalonych drzew, wyjeżdżali też do usuwania skutków zniszczonego dachu w powiecie sokólskim.
Synoptycy ostrzegają, że burze w regionie mogą występować także do wieczora w sobotę, ale nie powinny być tak gwałtowne jak w piątek. "Mamy głównie ostrzeżenia przed opadami deszczu" - zaznaczył Gryc. Według komunikatu Biura Prognoz w Białymstoku, miejscami może spaść nawet 40 litrów wody na metr kwadratowy.