Radio Białystok | Wiadomości | Działania policji były prawidłowe - prokuratura umorzyła śledztwo ws. marszu w Hajnówce
Działania policji podczas ostatniego Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce były prawidłowe - po kilkumiesięcznym postępowaniu białostocka prokuratura umorzyła postępowanie dotyczące reakcji funkcjonariuszy na zachowania uczestników marszu.
Bez zastrzeżeń do działań policji
Mundurowym zarzucano, że nie zwracali uwagi na symbole i okrzyki wznoszone przez uczestników marszu. Niektóre z nich mogły nawoływać do nienawiści na tle narodowościowym.
Do zabezpieczenia przemarszu narodowców zmobilizowano ponad 200 funkcjonariuszy. Prokurator nie dopatrzył się żadnych uchybień w ich zachowaniu - mówi szef Prokuratury Rejonowej w Białymstoku Karol Radziwonowicz. Mundurowi działali zgodnie z planem i właściwie zabezpieczali przemarsz.
Od prokuratury do prokuratury
Zanim jednak doszło do formalnego wszczęcia dochodzenia w tej sprawie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przeszło długą drogę między poszczególnymi prokuraturami.
Okazało się, że sprawą nie chce się zajmować ani prokuratura w Hajnówce, ani Prokuratura Rejonowa w Białymstoku. Obie jednostki powoływały się na fakt, że na co dzień współpracują z policjantami, którzy mogliby się znaleźć w kręgu podejrzeń.
W konsekwencji decyzję w tej sprawie podjęła Prokuratura Regionalna i skierowała ją do rozpatrzenia przez białostocką jednostkę.
Czy uczestnicy propagowali ustrój faszystowski?
Prokuratura Rejonowa wciąż prowadzi drugi wątek śledztwa dotyczący hajnowskiego marszu. Śledczy sprawdzają, czy uczestnicy propagowali faszystowski ustrój państwa i nawoływali do nienawiści rasowej i religijnej. Chodzi między innymi o okrzyki "Śmierć wrogom ojczyzny" oraz symbole kojarzone z jednostkami SS.