Radio Białystok | Wiadomości | Rada Miasta w Siemiatyczach nie zgodziła się na wygaszenie mandatów dwóm radnym
Sprawa wygaszenia mandatów dwóm radnym była głównym punktem nadzwyczajnej sesji Rady Miasta w Siemiatyczach.
Do wojewody podlaskiego wpłynęły anonimy
Temat pojawił się po anonimach, które wpłynęły do wojewody podlaskiego. Była w nich mowa o rzekomo niezgodnym z prawem wykonywaniem usług przez radnych na rzecz przedszkoli samorządowych.
Wojewoda poprosił siemiatyckich urzędników o sprawdzenie wiarygodności stawianych w anonimach zarzutów, a radnych o zajęcie stanowiska w tej sprawie. Jeden anonim dotyczył działalności gospodarczej Igora Śnieżki.
- Zarzuty polegają na tym, że łączę funkcje radnego z funkcją przedsiębiorcy, który dostarcza artykuły spożywcze do jednostki podległej miastu. Współpraca polega na dostarczaniu pieczywa do przedszkola. Na długo przed tym, kiedy zostałem radnym. Ponad 10 lat już to trwa. Ja te zarzuty uważam za całkowicie polityczne, absurdalne - mówi Igor Śnieżko.
Anonimowy mieszkaniec Siemiatycz zarzucił też postępowanie niezgodne z prawem radnemu Łukaszowi Rybałtowskiemu.
- Prowadzę jaskinię solną z leczniczym mikroklimatem. Najbliżej taka placówka jest w Białymstoku. Usłyszałem, że jest taki problem, że dzieci, które przychodzą do jaskini solnej, że biorę jakiś profit z tego. Jest to dla mnie absurdalne - mówi radny.
W obronie radnych na sesji wystąpił burmistrz Piotr Siniakowicz. Argumentował, że prawnicy nie dopatrzyli się uchybień w postępowaniu radnych.
- Donos dotyczył niefaktycznych, mijających się z prawdą rzeczy - mówi Piotr Siniakowicz.
Na 14 obecnych radnych, 12 głosowało przeciwko wygaszeniu mandatu radnym, dwóch wstrzymało się od głosu. W Radzie Miasta Siemiatycze zasiada 15 osób.
Teraz z ustaleniami siemiatyckich urzędników i uchwałą radnych zapozna się wojewoda podlaski.