Radio Białystok | Wiadomości | 11 osób oskarżonych za nielegalne organizowanie gier hazardowych na automatach
11 osób zostało oskarżonych za nielegalne organizowanie gier hazardowych na automatach - poinformowała we wtorek (24.07) Prokuratura Krajowa. Akt oskarżenia trafił do Sądu Rejonowego w Białymstoku.
Śledztwo w tej sprawie prowadził Podlaski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Białymstoku wspólnie z funkcjonariuszami Centralnego Biura Śledczego Policji w Białymstoku. Chodzi o śledztwo prowadzone od 2009 roku, kiedy to prokuratura zabezpieczyła blisko 300 automatów do gier o niskich wygranych w kilkunastu miastach w kraju, w większości urządzenia zarejestrowane były na jedną spółkę.
11 osób oskarżonych
W sumie oskarżonych zostało obecnie 11 osób: dwie z zarządu spółki Fortuna sp. z o. o., na którą były zarejestrowane urządzenia oraz osoby zatrudnione w tej spółce. Materiał dowodowy - jak informuje prokuratura - wskazuje, że oskarżeni "organizowali i prowadzili gry na automatach do gier o niskich wygranych wiedząc, że automaty te nie są automatami o niskich wygranych i nie spełniają wymogów technicznych dla automatów".
Prokuratura dwóm członkom zarządu tej spółki zarzuca "urządzanie i prowadzenie gier na automatach do gry o niskich wygranych wbrew przepisom ustawy z 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych, a następnie ustawy z 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych". Jak informuje prokuratura, automaty, na których prowadzone były gry, po wymianie i aktualizacji oprogramowania, nie zostały poddane wymaganym badaniom.
W rzeczywistości automaty te pozwalały na uzyskanie jednorazowej wygranej wyższej od maksymalnej dopuszczalnej wygranej – 15 euro, a następnie 60 złotych oraz na grę za stawkę wyższą niż dopuszczalna – 0,07 euro, a następnie 0,50 złotych – podaje w komunikacie prokuratura.
Oskarżeni nie zapewnili też – zdaniem prokuratury – aby osoby, które nadzorowały gry czy obsługiwały automaty, uzyskały wymagane świadectwa zawodowe. "Oskarżeni dopuścili się tego czynu wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami oraz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej" - informuje prokuratura.
Pozostałym oskarżonym prokurator zarzucił prowadzenie gier na urządzeniach zarejestrowanych na spółkę jako automaty do gier o niskich wygranych. Jak informuje prokuratura, w rzeczywistości automaty te pozwalały na uzyskanie jednorazowej wygranej wyższej od maksymalnej dopuszczalnej wygranej oraz na grę za stawkę wyższą niż dopuszczalna.
Oszustwa nie tylko w Białymstoku
Do popełnienia tego przestępstwa doszło w okresie od 16 grudnia 2005 roku do 20 kwietnia 2011 roku w Białymstoku, Łodzi, Wrocławiu, Kuleszach Kościelnych i innych miejscowościach.
Postępowanie w sprawie nielegalnych gier hazardowych na automatach prowadziła od 2009 roku Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku. Badany przez nią proceder opierał się na tym, że automaty rejestrowane jako maszyny dające tzw. niskie wygrane, można było nielegalnie przeprogramować, by dawały także wyższe wygrane.
Straty Skarbu Państwa mogły sięgać nawet kilku miliardów złotych
Już kilka lat temu policja i prokuratura oceniały, że straty Skarbu Państwa mogły sięgać nawet kilku miliardów złotych, ze względu na różnicę w opodatkowaniu automatów o niskich i o wysokich wygranych.
Najbardziej rozbudowany wątek śledztwa, dotyczy podmiotów gospodarczych i osób fizycznych organizujących gry hazardowe na automatach oraz jednostek certyfikujących takie urządzenia. W oddzielnym wątku, który został wyłączony, prokuratura sprawdza czy doszło do niedopełnienia obowiązków przez kilku urzędników resortu finansów.
Wątek ten, po wznowieniu na początku roku, prowadzi Prokuratura Okręgowa w Białymstoku. Wcześniej zajmowała się tym Prokuratura Regionalna w Poznaniu. Badała ona, czy w latach 2006-2009 urzędnicy Ministerstwa Finansów nie dopełnili swoich obowiązków i doprowadzili w ten sposób - na podstawie poświadczających nieprawdę opinii przedrejestrowych - do rejestracji prawie 78 tys. automatów do gier o niskich wygranych (tzw. jednorękich bandytów), wbrew obowiązującym wówczas przepisom, w tym wbrew ustawie z 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (od 2010 roku obowiązuje ustawa o grach hazardowych). Prokuratura w Poznaniu śledztwo jednak umorzyła, o wznowieniu zdecydowała Prokuratura Krajowa.