Radio Białystok | Wiadomości | Pijany kierowca stwarzał zagrożenie na trasie Białystok - Zabłudów - zatrzymał go policjant po służbie
Jechał zygzakiem, stwarzał ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Kompletnie pijanego kierowcę zatrzymał policjant na trasie Białystok - Zabłudów.
Funkcjonariusz Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku był po służbie, jechał prywatnym samochodem. Za wsią Zwierki zauważył volkswagena, którego kierowca miał problemy z utrzymaniem prostego toru jazdy. Gdy ten zorientował się, że ktoś obserwuje jego podejrzaną jazdę - nagle skręcił w boczną drogę. To utwierdziło policjanta w przekonaniu, że kierowca może być pod wpływem alkoholu.
Funkcjonariusz wyprzedził go, zajechał mu drogę i tym samym zmusił do zatrzymania się. Po zbadaniu przez policjantów okazało się, że kierowca miał blisko 3,2 promila alkoholu w organizmie.
Po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych wyszło również na jaw, że 44-letni mieszkaniec gminy Zabłudów ma wydany przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Teraz odpowie przed sądem. Grozi mu do 5 lat wiezienia.
43-letni rowerzysta trafił do szpitala po zderzeniu z samochodem we wsi Haćki.
Doszło do niej w środę (4.07) około godziny 15.30 na ulicy Raczkowskiej.
Kompletnie pijanego kierowcę tira zatrzymali podlascy policjanci. 41-letni Białorusin miał niemal 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Pijany motorowerzysta zderzył się z ciężarówką, której kierowca odjechał z miejsca wypadku. Do zdarzenia doszło na ulicy Plażowej w Białymstoku.