Radio Białystok | Wiadomości | Pacjenci w Białymstoku mają problem z dojazdem do przychodni przy Ciołkowskiego - przez remont
Kierowcy, a wśród nich pacjenci przychodni rehabilitacyjnej przy Ciołkowskiego w Białymstoku, skarżą się na źle oznakowany dojazd. Trwa tam przebudowa ulicy.
Dojazd do przychodni przez budowę
Największy kłopot jest przy zjeździe z ronda Kawelina, jadąc z centrum miasta. Aby trafić do przychodni, trzeba wjechać na plac budowy, jednak nie jest to w żaden sposób oznaczone.
- Zostawiłam samochód w pobliżu ronda i dalej, może kilometr, musiałam iść pieszo. Nic tu nie jest oznakowane - mówi jedna z pacjentek. - Jak mamy rehabilitację co dwa tygodnie, to za każdym razem jest inny dojazd. Jechałam po omacku, między samochodami z budowy. Jakoś dotarłam - mówi inna.
- Jest źle. Natomiast później już będzie tylko pięknie. Możemy tylko naszych pacjentów przeprosić, nie mamy na to żadnego wpływu. My również czekamy na koniec remontu. Wtedy będziemy mieli piękną, szeroką drogę prowadzącą do samego Centrum - mówi Michał Gleń z Familijnego Centrum Medycznego.
Mają stanąć tablice
- W tej chwili trwają najbardziej intensywne prace przy ulicy Ciołkowskiego. Jednak teren budowy jest przejezdny, można też korzystać z drogi serwisowej, więc do przychodni jest zapewniony dojazd. Dotychczas nie mieliśmy żadnych zgłoszeń od mieszkańców - mówi Anna Kowalska z Departamentu Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku.
- Oczywiście postaramy się ułatwić dotarcie do przychodni kierowcom, którzy mają z tym kłopot. Dlatego postanowiliśmy zwrócić się z prośbą do wykonawcy tej inwestycji o ustawienie dodatkowych tablic, które będą wskazywały kierunek do przychodni - informuje Anna Kowalska.
Intensywne prace jeszcze miesiąc
- Rozumiemy problem i wiemy, że mogą być trudności z poruszaniem się po terenie budowy, bo jest dosyć skomplikowana - przyznaje kierownik budowy ulicy Ciołkowskiego Robert Sikora z firmy Budimex.
- Od strony ronda Kawelina musimy zrobić wcinkę i jest to jedyny sposób, w który można to zrobić. Jest mało czytelny, ale mam nadzieję, że sobie z tym szybko poradzimy i pacjenci bez problemu będą mogli trafić do przychodni. Osobom z zewnątrz jest szczególnie ciężko, bo dynamika tego, co się dzieje na budowie, może wprowadzać w lekką dezorientację, ale postaramy się jakoś pomóc. Jest sygnał, zainterweniujemy - dodaje Robert Sikora.
Jak zapewnia kierownik budowy, najbardziej intensywne prace na tym odcinku ulicy Ciołkowskiego potrwają jeszcze miesiąc.