Radio Białystok | Wiadomości | Koniec z komercyjnym odstrzałem żubrów
Dyrektor Lasów Państwowych Andrzej Konieczny polecił, by nadleśnictwa opiekujące się żubrami w Puszczach Knyszyńskiej i Boreckiej zaprzestały oferowania myśliwym komercyjnych odstrzałów żubrów - poinformowała w środę (4.04) rzeczniczka LP Anna Malinowska.
Jak wyjaśniła rzeczniczka LP, tylko w tych dwóch miejscach oferowane były wcześniej komercyjne odstrzały sanitarne żubrów.
Lasy wyjaśniły, że od momentu decyzji dyrektora generalnego LP w każdej sytuacji, kiedy eksperci stwierdzą konieczność eliminacji żubra, a Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wyda na to zgodę, odstrzału sanitarnego dokonają, pod nadzorem weterynarzy, posiadający odpowiednie uprawnienia pracownicy Lasów Państwowych – w ramach obowiązków służbowych.
Wcześniejsza sprzedaż odstrzałów myśliwym nie miała nic wspólnego z polowaniem, gdyż eliminowano konkretne chore osobniki wskazane przez naukowców i weterynarzy, zgodnie z warunkami decyzji wydawanych przez GDOŚ, a środki uzyskiwane w ten sposób przez nadleśnictwa pokrywały część ponoszonych przez nie kosztów opieki nad stadami – zakupu karmy, kontraktowania łąk u rolników czy remontów zagród hodowlanych. Jako leśnicy pamiętamy przy tym, że finansując ochronę żubrów w Polsce i czynnie pracując przy opiece nad nimi, robimy to w imieniu wszystkich obywateli i dla wspólnego dobra. Dlatego w sytuacji, gdy odpłatne wykonywanie eliminacji chorych żubrów przez myśliwych budzi kontrowersje i nie ma dla niego społecznej akceptacji, zdecydowaliśmy się zaniechać takich działań - wyjaśnił Konieczny cytowany w komunikacie przekazanym PAP.
Lasy wskazały, że od początku przywracania żubra w Polsce niezbędnym elementem hodowli była eliminacja niektórych osobników.
Tak na terenie parków narodowych, jak i w lasach pod zarządem LP, eksperci typują do odstrzału z hodowli zagrodowych oraz stad wolnościowych osobniki chore, które nie mogą być poddane leczeniu, z urazami lub wadami uniemożliwiającymi im normalne życie, odrzucane przez pozostałe żubry, a także te, które wykazywały agresję w kontaktach z człowiekiem. Eliminowane są zatem zwierzęta zagrażające istnieniu całego stada (zwłaszcza w przypadku chorób zakaźnych, jak gruźlica) albo skazane na niepotrzebne cierpienie - podkreśliły Lasy Państwowe.
Rzeczniczka przedsiębiorstwa dodała, że selekcja żubrów do odstrzału to długa i skomplikowana procedura. Odbywa się ona pod kontrolą GDOŚ, która najpierw musi wydać zgodę na eliminację maksymalnej dopuszczalnej liczby osobników.
Stan zdrowia wszystkich wolnych stad żubrów jest oceniany podczas cyklicznych spotkań komisji ekspertów. W jej skład wchodzą lekarze weterynarii, naukowcy, specjaliści z Lasów Państwowych, Białowieskiego Parku Narodowego. Dzięki uważnej obserwacji zwierząt eksperci są w stanie określić, które z nich zagrażają dobru całej populacji albo są narażone na zbyt wielkie cierpienie z powodu zaawansowanej choroby czy rany. Cała operacja jest starannie przygotowywana - nigdy nie zabija się zwierzęcia w miejscach dokarmiania ani w obecności innych członków stada - zapewniono.
Lasy poinformowały, że na początku br. w Polsce żyły 1873 żubry - o 165 więcej niż rok temu i blisko 1,2 tys. więcej niż w 1998 r.
Będzie nowe stado żubrów
Przedstawiciele Lasów Państwowych poinformowali również, że w czwartek (5.04) będzie wypuszczonych na wolność w Puszczy Augustowskiej pięć żubrów, które mają stworzyć nowe stado.
Obecnie w zagrodzie adaptacyjnej na terenie Puszczy Augustowskiej przybywa 7 żubrów. Pierwsze zwierzęta trafiły do niej w lutym. Były to dwa samce i cztery młode samice. Potem dowieziono do nich przewodniczkę stada, 10-letnią krowę. Wszystkie pochodzą z Puszczy Boreckiej z Nadleśnictwa Borki.
W samym sercu Puszczy Augustowskiej przygotowano dla nich zagrodę adaptacyjną, która ma ok. 2 ha powierzchni. Mają tam pokarm i wodę. Przez kilka ostatnich tygodni zwierzęta przystosowywały się do nowego otoczenia. W czwartek leśnicy wypuszczą zwierzęta z zagrody na wolność.
Augustowskie stado ma liczyć ok. 50 zwierząt
Najstarsza krowa została wyposażona w obrożę telemetryczną, co pozwoli na śledzenie jej wędrówek i tym samym całego stada. Docelowo augustowskie stado ma liczyć ok. 50 zwierząt.
Nadleśnictwo Augustów przygotowało dla żubrów 9 ha pól żerowych. Przez najbliższe 3 lata zostanie przygotowanych kolejnych 30 ha. To teren, gdzie zwierzęta będą miały przygotowane pożywienie: świeżą trawę, siano i wodę.
Utworzenie stada żubrów w Puszczy Augustowskiej to jeden z elementów programu "Kompleksowa ochrona żubra przez Lasy Państwowe". Koszt programu to 40 mln zł. Pieniądze pochodzą z Funduszu Leśnego. Przez ostatnie lata prowadzone były badania dotyczące tego, czy Puszcza Augustowska to dobre miejsce dla żubrów. Teren wybrano po szczegółowej analizie warunków siedliskowych, ale także po konsultacjach z miejscową społecznością.
Tworzenie niewielkich populacji żubrów ma ograniczać rozprzestrzenianie się chorób tych zwierząt, ale także ma służyć zwiększaniu zasięgu występowania żubrów w Polsce.
Jak podają Lasy Państwowe, na początku 2018 r. w Polsce mieliśmy 1873 żubry, o 165 więcej niż rok wcześniej i blisko 1200 więcej niż w roku 1998.