Radio Białystok | Wiadomości | Dworzec PKS w Suwałkach będzie zamknięty
Zaskoczeni są pasażerowie, pracownicy spółki, władze miasta i zarządca budynku - po ponad 20 latach dworzec autobusowy w Suwałkach przestaje istnieć, a kasy biletowe przeniesiono do sąsiedniego, dużo mniejszego budynku.
Pasażerowie nie wiedzą, gdzie kupić bilet
Spółka tłumaczy tę decyzję oszczędnościami, a tymczasem na dworcu autobusowym w Suwałkach panuje chaos, bo zdezorientowani pasażerowie nie wiedzą gdzie mają kupić bilet.
Kasy przeniesiono są już do sąsiedniego, dużo mniejszego budynku. Na miejscu dopiero trwa przebudowa i przystosowanie go do nowych okoliczności. Powstaje niewielka poczekalnia, bez toalety dla podróżujących. Na miejscu trwają uciążliwe prace, a sprzedające bilety nie kryją, że cała sytuacja je zaskoczyła. Nie miały pojęcia o zamiarach zarządu, muszą obsługiwać pasażerów w nieprzystosowanym do tego zupełnie pomieszczeniu.
Pasażerowie nie kryją, że nowe rozwiązanie jest nieprzemyślane i bardzo niewygodne dla podróżujących. Jak dodają, w Białymstoku powstał niedawno nowy dworzec, a tymczasem ten w Suwałach można zamknąć. Pasażerowie podkreślają, że w tej sytuacji są na samym końcu..
Zaskoczenia nie kryje Edyta Kimera-Lange z ZBM TBS. Przewoźnik dzierżawił budynek od ZBM przez ponad 20 lat. O tym, że umowa nie będzie przedłużona, spółka PKS Nova poinformowała dopiero na 10 dni przed końcem umowy. - Gdyby sygnały o tym pojawiły się wcześniej, byłby czas na poszukiwanie nowego najemcy i przystosowanie budynku - podkreśla.
PKS Nova nie przedłużyła umowy z TBS Suwałki
Zarząd spółki PKS Nova w odpowiedzi na nasze pytania informuje, że w związku z kończącą się umową z TBS Suwałki, podjął decyzję o jej nieprzedłużeniu. Kroki podyktowane były względami ekonomicznymi, a ponoszenie ogromnych kosztów związanych z dzierżawą dotychczasowego dworca, przy jednoczesnym posiadaniu własnego, przyległego budynku, było całkowicie nieuzasadnione ekonomicznie. W piśmie czytamy, że w związku z tym, dworzec zostanie przeniesiony do sąsiadującego budynku należącego do spółki, a zmiana nie będzie miała negatywnego wpływu na obsługę pasażerów.
Tymczasem podczas środowej sesji radni miejscy podjęli temat zmian na dworcu PKS. M.in. Zbigniew Demezer podkreślał, że mieszkańcy miasta zasługują na lepsze warunki oczekiwania na autobus, zwłaszcza, że to miasto przekształciło kotłownię w dworzec i utrzymuje sam budynek. Całą sytuacją zaniepokojony jest także prezydent Suwak Czesław Renkiewicz. - To uderza w wizerunek 70 tysięcznego miasta - podkreśla.
W czwartek (29.03) prezydent spotka się z marszałkiem województwa i prezesem spółki PKS Nova. Chce zaproponować powrót spółki do poprzedniego budynku dworca. W zamian, PKS pozwoliłby funkcjonować innym przewoźnikom przy swoich peronach. To rozwiązanie mogłoby poprawić bezpieczeństwo pasażerów, bo pozostali przewoźnicy zatrzymują się na przystanku przy ruchliwej ulicy Utrata, co powoduje czasem problemy w ruchu drogowym.
Czy PKS Nova zmieni plany dotyczące dworca w Suwałkach - będzie wiadomo najprawdopodobniej w ciągu najbliższych dni. Póki co, oficjalnie od 1 kwietnia dworzec autobusowy w Suwałkach będzie działał w nowym miejscu.