Radio Białystok | Wiadomości | Władze Augustowa szukają pieniędzy na odkupienie tzw. Domu Turka
Władze Augustowa zakładają, że do końca roku uda się dokonać zakupu. Chcą wyremontować budynek, a następnie urządzić w nim muzeum upamiętniające ofiary stalinizmu.
Władze Augustowa chcą wykupić kamienice przy Ulicy 3-go maja 16 w Augustowie, potocznie zwaną "Domem Turka". Właścicielem kamienicy aktualnie jest prywatny przedsiębiorca, który kilka lat temu chciał wyburzyć kamienicę i wybudować na jej miejscu galerię handlową.
Miasta nie stać na samodzielne wykupienie budynku
Po wielu latach prób, zgodził się w końcu sprzedać obiekt miastu. Jak mówi burmistrz Augustowa Wojciech Walulik, miasta aktualnie nie stać na samodzielne wykupienie budynku, dlatego poszukuje finansowego wsparcia.
Narodziła się społeczna inicjatywa odkupienia budynku, popularnie zwanego "Domem Turka", tak żeby on stał się własnością społeczeństwa całej ziemi augustowskiej. W tym kierunku będziemy podejmować intensywne działania, aby pozyskać finanse z zewnętrznych źródeł. Koszt planowany wykupu wynosi 4,5 mln zł. Więcej na ten temat w tej chwili nie chciałbym mówić, skąd te pieniądze mamy zamiar pozyskać
- tłumaczy Wojciech Walulik.
"Dom Turka" ma długą i bolesną historię
Budynek przed wojną należał do żydowskiej rodziny Rechtmanów. Po wojnie mieściły się w nim siedziby NKWD oraz Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, a następnie Milicji Obywatelskiej i Wojsk Ochrony Pogranicza.
Historycy zgodnie twierdzą, iż w tym budynku zginęło wielu mieszkańców Augustowa i okolic, a ich szczątki nadal znajdują się na terenie "Domu Turka".
Jak mówi prezes augustowskiego klubu historycznego Danuta Kaszlej, "Dom Turka" dla augustowian jest tym samym, co Pawiak dla Warszawian.
NKWD uczyniło w podziemiach areszt, gdzie trafiali Ci, którzy byli przeciwnikami władzy sowieckiej. W tym obiekcie prawdopodobnie były sporządzane listy na 3 masowe deportacje. Było to jedno z kilku miejsc w Augustowie, gdzie przetrzymywano zatrzymanych w trakcie obławy augustowskiej
- dodaje Danuta Kaszlej.
Władze Augustowa zakładają, że do końca roku uda się dokonać zakupu. Chcą wyremontować budynek, a następnie urządzić w nim muzeum upamiętniające ofiary stalinizmu.