Radio Białystok | Wiadomości | Natalia Maliszewska z wizytą u prezydenta Białegostoku
Natalia Maliszewska, która w sobotę (17.03) w Montrealu została wicemistrzynią świata w short tracku na 500 m, we wtorek (20.03) odebrała gratulacje od prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego. Zawodniczka wraz z trenerką otrzymają nagrody pieniężne.
To pierwszy taki medal w historii Polski
Srebro w Mistrzostwach Świata w Montrealu to pierwszy medal w historii startów biało-czerwonych w short tracku w imprezie tej rangi.
Natalia Maliszewska ma 22 lata, ukończyła Szkołę Mistrzostwa Sportowego w Białymstoku i jest zawodniczką miejscowej Juvenii. Od dwóch lat jej trenerką jest Urszula Kamińska.
Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski wręczając obu paniom listy gratulacyjne, podkreślał, że Natalia Maliszewska zdobywając wicemistrzostwo świata, osiągnęła "największy sukces polskiego reprezentanta w tej dyscyplinie sportu w historii".
Jest to element promocji tej dyscypliny sportu. Wiadomo, że Białystok od lat jest najsilniejszy w short tracku. Sukces Maliszewskiej był oczekiwany i bardzo potrzebny
- ocenił Tadeusz Truskolaski.
Tadeusz Truskolaski przypomniał, że Natalia Maliszewska pochodzi ze sportowej rodziny, w której jej starsza siostra Patrycja także uprawia short track.
- Ten piękny przykład rodzinny zaowocował tak ogromnym sukcesem - mówił Tadeusz Truskolaski.
Wicemistrzyni świata w short-tracku na dystansie 500 m. Natalia Maliszewska z Juvenii Białystok ze swoją trenerką Urszulą Kamińską gościła dziś u prezydenta #Białystok
— Wschodzący Białystok (@WBialystok) 20 marca 2018
@TTruskolaski. Prezydent wystąpił do radnych RM o uhonorowanie zawodniczki i trenerki za wybitny wynik sportowy. pic.twitter.com/m4QcMY7gBQ
Natalia Maliszewska odbierając gratulacje, powiedziała, że jest dla niej ogromnym wyróżnieniem to, że może trzymać w rękach pierwszy w historii medal z Mistrzostw Świata.
Zawodniczka pokazując dziennikarzom srebrny medal z Montrealu, mówiła, że jest dumna, że mogła reprezentować Białystok i Polskę.
Wydaje mi się, że zasługuję na niego. Całą pracę po prostu trzymam teraz w rękach, co daje mi tak naprawdę dobrą przyszłość i mam nadzieję, że tak będzie
- mówiła Natalia Maliszewska.
W rozmowie z dziennikarzami Natalia Maliszewska powiedziała, że pierwszą rzeczą, którą zrobiła, gdy zobaczyła swój wynik na mecie, było wzniesienie rąk ku górze w geście podziękowania nieżyjącym - mamie i babci.
One we dwie to tam działają cuda teraz, więc to w szczególności im chciałabym podziękować. Zawsze koniec końców wierzyły we mnie i to na pewno jest to też część ich sukcesu
- mówiła wzruszona wicemistrzyni świata Natalia Maliszewska.
Sukces to wiele wyrzeczeń życia codziennego - mówi trenerka zawodniczki
Trenerka Natalii Maliszewskiej Urszula Kamińska powiedziała, że sukces podopiecznej jest dla niej bardzo przyjemnym momentem w karierze, gdy widzi zawodnika trzymającego medal i stojącego na podium na mistrzostwach.
Jestem szczególnie dumna z Natalii, bo to był ciężki sezon, bardzo długi sezon. Był to sezon, w którym było bardzo wiele wyrzeczeń i dla zawodnika, i dla trenera. To tak naprawdę rezygnacja z wielu rzeczy, które składają się na życie codzienne
- oceniła Urszula Kamińska.
Trenerka Urszula Kamińska powiedziała, że wraz z Natalią Maliszewską czuły się bardzo pewnie w Montrealu, przechodząc przez kolejne etapy mistrzostw - ćwierćfinały i półfinały.
Wiedziałyśmy, że musi się zetknąć z zawodniczkami, które zdobyły medale na igrzyskach olimpijskich i Natalia sobie poradziła, dała radę, ale też to było bardzo miło odebrane przez środowisko
- wspominała Urszula Kamińska.
Natalia Maliszewska - tak zwana "bestia"
Trenerka Natalii Maliszewskiej powiedziała, że Natalia w środowisku łyżwiarskim nazywana jest "bestią", dlatego, że każdy "boi się z nią jeździć". Urszula Kamińska wyjaśniła, że chodzi o charakter zawodniczki i mocną psychikę.
Bestia, bo wychodzi na start w jakiejkolwiek dyspozycji by się nie znajdowała, to tak naprawdę zawsze potrafi wyciągnąć z siebie więcej, aniżeli potrafi pojechać na treningu. Są mistrzowie treningu, Natalia jest mistrzem zawodów
- podsumowała trenerka Urszula Kamińska.
Obie panie podziękowały władzom miasta, Klubowi Sportowemu Juvenia Białystok, działaczom, zawodnikom i trenerom za wsparcie i za stworzone warunki do treningów na białostockim lodowisku.
Teraz przed wicemistrzynią w short tracku przerwa, czas odpoczynku i regeneracji. Do treningów zawodniczka powróci na początku maja, aby przygotować się do wrześniowych startów. Jej trenerka liczy, że dzięki osiągniętemu sukcesowi w Montrealu Natalia Maliszewska zostanie automatycznie zakwalifikowana do jesiennych startów w Pucharze Świata.