Radio Białystok | Wiadomości | Radny PO uważa, że przyjęte uwagi do studium zagospodarowania przestrzennego nie są potrzebne
Przyjęte uwagi nie są potrzebne, a w niektórych przypadkach mogą zaszkodzić rozwojowi Białegostoku. Tak uważa radny Platformy Obywatelskiej - Maciej Biernacki. A chodzi o studium zagospodarowania przestrzennego.
Pod koniec lutego radni PiS-u, którzy mają większość w Radzie Miasta uwzględnili kilkanaście z ponad 100 uwag. Nie chcą na przykład, by obiekty o powierzchni sprzedaży powyżej dwóch tysięcy metrów kwadratowych powstały w okolicy Krywlan i przy ulicach: Transportowej, Jurowieckiej, czy Andersa.
Zdaniem Macieja Biernackiego - niektóre z przyjętych uwag sprzyjają jednemu z białostockich deweloperów.
Przewodniczący Komisji Zagospodarowania Przestrzennego - radny PiS-u Konrad Zieleniecki odpiera te zarzuty.
- Zarzuty uważam za kompletnie bezpodstawne i absurdalne. W uwagach, które rozpatrzyliśmy kierowaliśmy się wyłącznie tym, co zgłaszali nam mieszkańcy, co zgłaszały nam rady osiedli. To było wyznacznikiem - mówi.
Teraz urzędnicy analizują uwagi przyjęte przez radnych i zdecydują, czy i w jaki sposób można je wprowadzić do projektu.
Studium zagospodarowania przestrzennego to dokument, który określa m.in. gdzie mogą powstać osiedla, drogi, a jakie części miasta mają być chronione.
Chcą, by jak najwięcej osób przekazało 1 proc. podatku organizacjom działającym w Białymstoku. Radni Platformy Obywatelskiej rozpoczęli akcję promującą takie działanie.
To ma być pomoc rodzicom, ale też przedsiębiorcom. Radni Platformy Obywatelskiej chcą dofinansować z budżetu Białegostoku pobyt dzieci w niepublicznych żłobkach i klubach dziecięcych.
Białostocka Platforma Obywatelska chce, by 2018 rok, w którym przypada stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości, był w mieście rokiem Józefa Piłsudskiego, Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego. Radni PO przygotowali stanowisko w tej sprawie.