Radio Białystok | Wiadomości | Sąd ogłosi wyrok w głośnej sprawie handlu ludźmi - oskarżonych jest dwóch ełczan
autor: Tomasz Kubaszewski
Handel ludźmi zarzuca prokuratura dwóm ełczanom. Poszkodowanych jest kilkudziesięciu mieszkańców Suwalszczyzny oraz Mazur.
We wtorek (13.02) przed suwalskim sądem zakończył się czwarty już proces w tej sprawie.
Adam S. i Janusz F. byli kimś w rodzaju nadzorców w należącym do Niemca Marcusa W. gospodarstwie rolnym pod Stuttgartem. Odpowiadali też za rekrutację nowych pracowników. Szukali ich głównie wśród bezrobotnych mieszkańców północno-wschodniej Polski.
Obiecywali po 30 euro za 8-10 godzin pracy, mieszkanie za darmo w dobrych warunkach i dodatkowe pieniądze na wyżywienie. W rzeczywistości ludzi kwaterowano w rozpadającym się, zagrzybionym budynku, w którego oknach zamiast szyb znajdowały się kartony. Przy obieraniu ziemniaków pracowali nawet do trzeciej w nocy. Zarobki też okazały się mniejsze od obiecywanych, a kwoty przekazywane na wyżywienie - symboliczne. Pracownicy musieli dojadać ziemniakami i cebulą.
W 2010 roku jedna z osób zgłosiła sprawę polskiej policji
Adam S. i Janusz F. oskarżeni zostali ostatecznie o werbowanie osób znajdujących się w krytycznym położeniu życiowym, wprowadzenie w błąd i wykorzystanie cudzej pracy. Tego typu zachowanie określa się właśnie jako handel ludźmi.
Po raz pierwszy obu oskarżonych suwalski sąd uznał za winnych w 2012 r. Po apelacjach sprawa wracała jednak do ponownego rozpatrzenia. W 2016 r. zapadł prawomocny wyrok. Okazało się, że przepisy o handlu ludźmi można stosować dopiero od 2010 r. A ponieważ Janusz F. nie był już wtedy nadzorcą, został uniewinniony. Na karę więzienia w zawieszeniu skazano natomiast Adama S.
Po wniosku obrońcy o kasację, sprawą zajął się Sąd Najwyższy. Uchylił prawomocne rozstrzygnięcie i przekazał wszystko Sądowi Okręgowemu w Suwałkach do rozpatrzenia od początku.
Wyrok sędziowie ogłoszą w przyszłym tygodniu.