Radio Białystok | Wiadomości | W szpitalu uniwersyteckim powstał pododdział ginekologii onkologicznej
Lepsze leczenie pacjentek z rakiem jajnika czy szyjki macicy - z wykorzystaniem nowoczesnych metod oraz programów lekowych - będzie możliwe dzięki pododdziałowi ginekologii onkologicznej, który powstał w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku.
W szpitalu powstał pododdział ginekologii onkologicznej
Uniwersytecki Szpital Kliniczny jest najbardziej specjalistycznym szpitalem w regionie. Pododdział ginekologii onkologicznej wydzielono z Kliniki Ginekologii w tym szpitalu, by zapewnić pacjentkom w zaawansowanych stadiach nowotworów narządów rodnych kompleksową opiekę - poinformowano w środę (7.02) na konferencji prasowej w szpitalu uniwersyteckim.
Lekarze z USK chcą, by trafiały tu na leczenie wszystkie pacjentki z rakiem narządów płciowych w regionu - powiedział dziennikarzom dr hab. Paweł Knapp, koordynator pracy oddziału, wojewódzki konsultant ds. ginekologii onkologicznej.
Już operowano chorą z rakiem endometrium i młodą pacjentkę z rakiem jajnika. W pododdziale jest 12 łóżek.
Leczenie ma być finansowane przez NFZ. Trwa konkurs, w którym USK złożył ofertę.
Podlaskie i Lubelskie to dwa ośrodki, które dotychczas nie mają kontraktów z NFZ na ginekologię onkologiczną - poinformowała rzeczniczka USK Katarzyna Malinowska-Olczyk.
- Są to najwyżej finansowane procedury z zakresu generalnie ginekologii - dodał Knapp.
Na pododdział trafiają pacjentki wymagające skomplikowanych operacji wielonarządowych, pracują tam także przygotowane pielęgniarki oraz wolontariusze ze stowarzyszenia "Eurydyki", które zrzesza panie po operacjach raka jajnika i innych operacjach z ginekologii onkologicznej, by pomagać pacjentkom także od strony psychologicznej.
W regionie brakowało takiego oddziału
W Podlaskiem nie było dotychczas takiego wyspecjalizowanego oddziału; chore były leczone w Białostockim Centrum Onkologii, operacje wykonywano też w szpitalu uniwersyteckim.
Dr hab. Paweł Knapp, który jest w zarządzie Europejskiego Towarzystwa Ginekologii Onkologicznej podkreśla, że pacjentki z powodu późno rozpoznawalnych nowotworów przechodzą radykalne, ciężkie i często okaleczające operacje. Zapewnił, że na nowym oddziale lekarze będą wykorzystywać do leczenia pacjentek najnowszą wiedzę medyczną.
Rocznie w ostatnich latach w USK było operowanych ok. 170 pacjentek z rakiem endometrium, ponad 80 z rakiem jajnika.
Jest ciągle dużo do zrobienia i myślę, że tylko i wyłącznie wspólne siły, wspólna centralizacja procedur onkologicznych przypisana do jednego, dwóch ośrodków (w regionie), ma szanse powodzenia (...), żebyśmy zmienili te niechlubne statystyki - mówił dziennikarzom Knapp.
Odsetek wyleczeń z nowotworów w Polsce jest niższy niż w większości krajów Unii Europejskiej; podobnie jest też jeśli chodzi o odsetek pacjentek i pacjentów, którzy mają diagnozowaną chorobę onkologiczną na wczesnym jej etapie.
Dr hab. Paweł Knapp jest przekonany, że działanie nowego pododdziału "usystematyzuje" różne działania w diagnozie i terapii nowotworów, a to powinno przełożyć się na wyniki leczenia.
Najtrudniej leczy się raka jajnika
Dr hab. Paweł Knapp mówi, że najtrudniejszy w leczeniu jest rak jajnika, bo nie ma testów diagnostycznych, które pozwoliłyby wykryć tę chorobę we wczesnym stadium. Zazwyczaj wykrywany jest zbyt późno. - I to jest duża tragedia dla naszych pań. Myślę, że ten, kto wykryje test, którym będziemy badać te pacjentki i wcześnie odpowiadać: jest chora, nie jest chora, dostanie nagrodę Nobla - powiedział Knapp.
Specjalista radzi pacjentkom zwracać uwagę na różne nieswoiste objawy, takie jak zwiększenie obwodu brzucha w krótkim czasie, nietypowe odbijanie lub inne objawy z układu pokarmowego, plamienie z narządów rodnych, a pacjentkom obarczonym czynnikami genetycznymi (w rodzinie występował rak piersi, rak jelita grubego), radzi konsultację z lekarzem i w razie wskazań - odpowiednie badania genetyczne.
- Wcześnie wykryty nowotwór, naprawdę jest praktycznie w bardzo wysokim procencie wyleczalny. Nie dotyczy to, niestety raka jajnika - podkreślił Knapp.
Podlaskie jest na 13. miejscu w Polsce pod względem leczenia w ginekologii onkologicznej - mówił Knapp. Ocenił, że do wykonania jest "spora praca" wielu osób, koordynatorów, lekarzy rodzinnych, ginekologów, by byli czujni, a pacjentki trafiały do odpowiednich ośrodków na leczenie. Podkreślił, że niezbędna jest też edukacja i wiedza zdrowotna samych kobiet.