Radio Białystok | Wiadomości | Prokuratura sprawdza, czy poseł Mieczysław Baszko znieważył starostę sokólskiego
Prokuratura Rejonowa w Białymstoku prowadzi śledztwo, w którym bada, czy doszło do znieważenia starosty sokólskiego Piotra Rećki przez posła Mieczysława Baszkę. Chodzi o słowa, które padły kilka miesięcy temu podczas otwarcia powiatowej drogi.
Incydent podczas otwarcia drogi w gminie Suchowola
Chodzi o incydent z połowy listopada 2017 roku, który miał miejsce w czasie uroczystości otwarcia drogi w gminie Suchowola. Przy dyskusji o finansowaniu tej inwestycji doszło tam do utarczek słownych m.in. między Piotrem Rećko, starostą z ramienia PiS, a Mieczysławem Baszką, wówczas posłem Polskiego Stronnictwa Ludowego, od soboty - posłem Porozumienia wchodzącego - wraz z PiS - w skład Zjednoczonej Prawicy.
Starosta sokólski Piotr Rećko powiedział we wtorek (23.01), że po tych wydarzeniach złożył zawiadomienie do prokuratury w Sokółce ws. nazwania go przez posła Baszkę "niemieckim faszystą".
(...) pan poseł Mieczysław Baszko na tym spotkaniu po prostu wyzwał mnie od niemieckich faszystów. Ten niemiecki faszysta bardzo mnie boli. Absolutnie w żaden sposób nigdy w swojej działalności nie utożsamiałem się z ideologią faszystowskich Niemiec, która była zbrodniczą ideologią
- powiedział Piotr Rećko.
Sprawa trafiła do białostockiej prokuratury
Ponieważ Prokuratura Rejonowa w Sokółce wyłączyła się, by nie być posądzona o brak bezstronności, sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Białymstoku, która wszczęła postępowanie. Jej szef Karol Radziwonowicz powiedział we wtorek, że przesłuchiwani są świadkowie. Policja ustala też, czy są nagrania z incydentu.
Starosta zawiadomił także Komisję Etyki Poselskiej, ale - jak mówi - nikt dotychczas z tej komisji się z nim jeszcze nie kontaktował. - Moim zdaniem, to właśnie ta komisja przede wszystkim powinna zareagować, dlatego, że urzędującego starostę (poseł) nazwał niemieckim faszystą. Tu chodzi o urząd (starosty) i ochronę tego urzędu - powiedział Piotr Rećko.
Według informacji, komisja przyjęła wniosek, na razie jeszcze nie ma terminu jego rozpoznania; decyduje kolejność wpływu.
Starosta dodał, że zachowanie posła Baszki "nie przystoi urzędowi poselskiemu, posłowi na Sejm, parlamentarzyście". - Przecież w potocznym mniemaniu, zachowanie parlamentarne to przecież zachowanie na jakimś poziomie - powiedział Rećko.
Dodał, że poseł nie przeprosił go osobiście, a jedynie na sokólskim portalu przepraszał "wszystkich, którzy tą sytuacją mogli być zniesmaczeni".
Poseł Baszko przepraszał
W oświadczeniu zamieszczonym na portalu isokolka.eu poseł Baszko napisał wtedy (nie precyzując konkretnie o jakie słowa chodzi), że przeprasza "wszystkie osoby, które poczuły się urażone słowami, które padły w trakcie uroczystości".
Każdego ponoszą emocje, również polityka, zaś relacje z obecnym starostą sokólskim należą do tych z gruntu problematycznych. Chcę podkreślić, że wszystko to nie stanowi w tych okolicznościach usprawiedliwienia
- napisał Mieczysław Baszko.
O sprawę pytano Jarosława Gowina
O sprawę wniosku do komisji etyki był pytany w miniony poniedziałek (22.01) przez dziennikarzy lider Porozumienia, wicepremier Jarosław Gowin. - Poseł Baszko cieszy się pełnym zaufaniem działaczy Porozumienia w województwie podlaskim. To oni prowadzili z nim rozmowy. Mam zaufanie do starych współpracowników z czasów Polski Razem i Porozumienia. Ludzie, do których oni mają zaufanie, automatycznie uzyskują też zaufanie w moich oczach - odpowiedział Jarosław Gowin.
Poseł Baszko mówił w miniony poniedziałek, że interesuje go start w jesiennych wyborach samorządowych; w tym kontekście wymienił stanowisko starosty sokólskiego.
Obecny starosta, pytany o współpracę z Baszką powiedział, że będzie mu "bardzo trudno" współpracować z nowym posłem Porozumienia.