Radio Białystok | Wiadomości | Prawosławne kolędowanie - tradycja wciąż żywa
Prawosławne kolędy i pastorałki śpiewane po polsku, białorusku, rosyjsku i ukraińsku można było usłyszeć w niedzielę (14.01) na koncertach w kilku miejscach w Podlaskiem. Prawosławne kolędowanie to wciąż żywa tradycja w regionie.
Święta według kalendarza juliańskiego
Prawosławni w regionie obchodzą święta Bożego Narodzenia według kalendarza juliańskiego, czyli trzynaście dni po katolikach. Tradycyjnie kolędują od pierwszego dnia świąt, czyli 7 stycznia. Koncerty - jak mówią organizatorzy - mają wydłużyć ten okres kolędowania.
Kolęda jako forma muzyczna przywędrowała do prawosławia z Zachodu stosunkowo niedawno, bo w XVII wieku. Ludność prawosławna, zwłaszcza słowiańska, bardzo szybko się do niej przekonała. Duchowni zwracają uwagę, że kolęda nie jest pieśnią liturgiczną, a ludową formą wysławiania Boga, która w prosty sposób tłumaczy ludziom narodzenie Jezusa, a częścią świętowania Bożego Narodzenia jest właśnie kolędowanie.
- To bardzo bogata i bardzo dobra tradycja, którą należy kultywować - mówił ordynariusz prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej abp Jakub, gdy kilka dni temu w katedrze prawosławnej w Białymstoku kolędy wykonywały chóry i wokalne zespoły z miejscowych szkół.
Przegląd "Gwiazda i Kolęda"
Tradycyjnie już, po raz 19. Białoruskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne (BTSK) zorganizowało w niedzielne popołudnie w Białymstoku przegląd "Gwiazda i Kolęda". Impreza powstała przed laty po to, by tradycja wykonywania prawosławnych kolęd i pastorałek nie zanikała.
W tym roku można było posłuchać blisko 30 zespołów dziecięcych, młodzieżowych i dorosłych z całego województwa. Wystąpił m.in. zespół Kalina z Załuk. Jak powiedziała prowadząca zespół Marianna Apanowicz, to ważne uczestniczyć w takim przeglądzie, bo to okazja to wspólnego śpiewania i pielęgnowanie pięknego zwyczaju. Mówiła, że co roku zespół też kolęduje we wsi, ale w tym roku, wyjątkowo, kolędnikami były dzieci z miejscowej szkoły.
Wielopokoleniowy zespół Antrakt Plus z Bielska Podlaskiego podczas występu przypomniał, jak kiedyś wyglądało kolędowanie w regionie. Jak powiedziała Elżbieta Fionik z Bielskiego Domu Kultury, chodzi o przybliżenie tej tradycji, dziś już zapomnianej, gdy inne kolędy śpiewało się gospodarzom, a inne nowonarodzonym dzieciom.
Na integrację poprzez wspólne kolędowanie zwrócił uwagę przewodniczący BTSK Jan Syczewski. Jak powiedział, to wydarzenie z jednej strony religijne, z drugiej - obyczajowe. - Kolędowanie obudowane jest bardzo bogatą sferą wspólnego kolędowania i przeżywania religijnego momentu, jakim jest narodzenie Jezusa - powiedział.
W jego ocenie, zwyczaj kolędowania jest wciąż żywy - kolędują zarówno dorośli, jak i dzieci, a tradycja jest przekazywana na następne pokolenia. "Tradycję utrzymujemy w mocy. To przedsięwzięcie oddaje bardzo bogate i wieloletnie tradycje białoruskiej społeczności" - dodał.
Kolędy w Operze i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku
W niedzielę prawosławnych kolęd i pastorałek w kilku językach można było posłuchać nie tylko w ramach prezentacji zespołów kolędniczych zorganizowanych przez BTSK, ale również w Operze i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku (OiFP).
W ramach zorganizowanych po raz 36. Wieczorów Kolęd Prawosławnych, których inicjatorem jest prawosławna diecezja białostocko-gdańska, w piątek i niedzielę wystąpiło w OiFP blisko 20 chórów parafialnych i szkolnych oraz zespołów wokalnych z Polski i Ukrainy.
Prawosławnych kolęd można było posłuchać w niedzielę również w Hajnówce; odbył się tam koncert galowy Hajnowskich Spotkań z Kolędą Prawosławną.
Dokładnych danych co do liczby prawosławnych w kraju nie ma. Przedstawiciele polskiej Cerkwi szacują, że wiernych jest 450-500 tys. Według danych GUS, w ostatnim spisie powszechnym przynależność do Kościoła prawosławnego w Polsce zadeklarowało 156 tys. osób. Dane te uznawane są jednak przez hierarchów za niemiarodajne.
Przyjmuje się, że największe w kraju skupiska prawosławnych są w woj. podlaskim.