Radio Białystok | Wiadomości | Ekshumacja dwóch żołnierzy 71. Pułku Piechoty, pochowanych nieopodal Czyżewa
- Jestem przekonany, że po ponad 78 latach odnaleźliśmy ojca - mówi Jerzy Dąbrowski, który brał udział w sobotniej (13.01) ekshumacji zbiorowej żołnierskiej mogiły nieopodal Czyżewa we wsi Dmochy-Wochy.
Początkowo przypuszczano, że kpt. Władysław Dąbrowski, zginął w Zambrowie 11. września 1939 r., dopiero niedawno jego rodzina dowiedziała się, że został wówczas ciężko ranny i przewieziony do niemieckiego szpitala polowego w Dmochach-Wochach, gdzie zmarł dwa dni później. Informacja ta zbiegła się w czasie z odkryciem w tej wsi mogiły żołnierskiej, w pamięci mieszkańców przetrwały zaś nazwiska pochowanych w niej polskich oficerów.
Badania archeologiczne potwierdziły, że byli to dwaj polscy żołnierze
Przeprowadzone w sobotę (13.01) badania archeologiczne potwierdziły, że byli to dwaj polscy żołnierze - przy szczątkach znaleziono m.in. guziki od mundurów oraz wykonane z metalu i tworzywa sztucznego dewocjonalia. Przy jednych zwłokach znaleziono także dokumenty, ale nie wiadomo czy stan zachowania pozwoli na ich odczytanie.
Przekonanie Jerzego Dąbrowskiego potwierdza fakt, iż resztki szyny usztywniającej nogę jednego z ekshumowanych żołnierzy potwierdzają charakter ran, jakie odniósł jego ojciec w bitwie o Zambrów. Ostatecznie potwierdzić to mają badania DNA.
Uroczysty pogrzeb obu żołnierzy i złożenie ich w zbiorowej mogile na zambrowskim cmentarzu zaplanowano, gdy uda się w pełni potwierdzić ich tożsamość.