Radio Białystok | Wiadomości | Premier Mateusz Morawiecki spotkał się w Podlaskiem z rolnikami - dostawcami mleka
Polskie produkty rolne powinny być jak najlepiej traktowane w sprzedaży we wszystkich sieciach handlowych i w ogóle w sprzedaży w Polsce - mówił w piątek (12.01) premier Mateusz Morawiecki. Apelował też, by rynek europejski był otwarty na polską żywność i by "konkurencja była równa".
Szef rządu odwiedził w piątek (12.01) główne zakłady spółdzielni mleczarskiej Mlekovita w Wysokiem Mazowieckiem, wcześniej we wsi Rębiszewo Studzianki odwiedził też rolników - dostawców mleka dla tej grupy mleczarskiej.
Rolnicy to sól ziemi - mówił premier Mateusz Morawiecki
Rolnicy, tak się mówi często, to sól ziemi (...). Ja bym chciał tę sól osłodzić troszeczkę - wyższymi zyskami, lepszymi marżami, żebyście po prostu jak najlepiej mogli sprzedawać swoje produkty po całym świecie - mówił do rolników w Rębiszewie Studziankach premier Mateusz Morawiecki.
Spotkanie premiera @MorawieckiM z rolnikami - dostawcami mleka w województwie podlaskim.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) 12 stycznia 2018
➡️https://t.co/DCdskAugUf
pic.twitter.com/EvemhuqPC7
W jego ocenie, Polska "staje się taką potęgą produkcji rolno-spożywczej". Zapewniał, że obok rozwijania wysokich technologii czy branży elektronicznej, przemysł, produkcja rolno-spożywcza jest dla niego również "absolutnie kluczowa".
I ona może również być bardzo dochodowa. To jest coś, w co bardzo głęboko wierzę, że tak właśnie zrobimy - powiedział szef rządu.
Polska zajmuje obecnie 4. miejsce na świecie w produkcji mleka
Przytaczał dane, według których Polska ma obecnie 4. miejsce na świecie w produkcji mleka. "W niektórych produktach jesteśmy już na podium, ale życzę państwu, żeby tak jak Kamil Stoch postawił wysoko poprzeczkę, żebyśmy my też wskoczyli na podium w mleku, w innych produktach. Wierzę, że to jest absolutnie możliwe" - dodał premier Mateusz Morawiecki.
Podczas konferencji prasowej w Mlekovicie, w towarzystwie ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela i prezesa Mlekovity Dariusza Sapińskiego, premier podkreślał, że bardzo zależy mu na tym, aby polscy rolnicy mieli dostęp - ze swoją produkcją rolną - również na rynki UE, a także "abyśmy eksportowali odważnie na wszystkie rynki".
Poinformował, że minister rolnictwa wdraża właśnie pakiet pięciu ustaw, które wzmocnią pozycję polskiej żywności za granicą.
Premier Mateusz Morawiecki zwracał przy tym uwagę, że "nie ma polskiego masła na półkach w sklepach na przykład w Danii, a jest duńskie masło w polskich sklepach". A nawet, jak przypomniał, kilka lat temu duński minister gospodarki mówił, że niemożliwe jest, by polskie masło było w duńskich sklepach.
A przecież wszyscy jesteśmy w jednej Unii Europejskiej. No to jak to jest, że może ktoś nam blokować sprzedaż naszego masła, a my jesteśmy otwarci dla wszystkich produktów zagranicznych? Oczywiście, że jesteśmy, my dzisiaj jesteśmy wzorem jednolitego rynku UE - powiedział szef rządu.
Premier przyznał, że "niestety" wielkie sieci handlowe w Polsce zdominowane są przez kapitał zagraniczny; zaznaczył że Polska to szanuje, bo jest częścią UE.
Prosił, by jednak te sieci wykazały się "patriotycznym zachowaniem" i by traktowały z szacunkiem, w relacjach handlowych, polskich producentów i rolników. "Będziemy się na pewno bardzo przyglądać, żeby nie było nadużywania pozycji dominującej" - dodał premier.
Kupujmy polskie produkty - apelował premier Morawiecki
Przypomniał, że w sieciach handlowych organizowane są np. tygodnie produktów z różnych krajów. Apelował, by co najmniej raz w miesiącu w każdej sieci w kraju był "tydzień polski".
Tak naprawdę przecież produkty polskie powinny tutaj być sprzedawane w ogromnej większości. Tak, jak to jest w krajach zachodnich, które bronią swoich rynków, pomimo że jesteśmy wszyscy częścią jednolitego rynku europejskiego - dodał premier.
Apelował też, by polskie produkty "znalazły należyte miejsce na półkach". "Patriotyzm dotyczy również polskich produktów" - dodał Morawiecki.
Wizyta premiera @MorawieckiM w fabryce Grupy Mlekovita.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) 12 stycznia 2018
➡️https://t.co/Hi1RxJupeY
pic.twitter.com/KLNY0msyBR
W Wysokiem Mazowieckiem premier zwiedzał najnowszą inwestycję Mlekovity - fabrykę proszków mlecznych. Od dwóch miesięcy trwa rozruch zakładu, który kosztował 300 mln zł i powstał od podstaw. W trakcie konferencji prasowej Morawiecki użył też specjalnej aplikacji na smartfona, by potwierdzić, że mleko używane przez Mlekovitę jest rzeczywiście polskiej produkcji.
Prezes spółdzielni Dariusz Sapiński powiedział, że wizytowana fabryka jest największą tego typu w Europie Środkowo-Wschodniej. Dodał, że w 2017 r. skup mleka całej grupy wzrósł o 11 proc., a obroty przekroczyły - jak to ujął - "grubo" ponad 4 mld zł.