Radio Białystok | Wiadomości | 37-latka utonęła w jeziorze Hańcza w okolicy wsi Błaskowizna
autor: Marcin Kapuściński
37-latka utonęła w jeziorze Hańcza. Kobieta nurkowała na głębokości 85 metrów. Mimo ponad godzinnej reanimacji, nie udało się jej uratować.
Pochodząca z Knyszyna kobieta pływała w okolicy wsi Błaskowizna. Razem z nią, ale na dużo mniejszej głębokości nurkował mężczyzna. O tym, że na powierzchni wody unosi się ciało kobiety, powiadomili go świadkowie.
37-latkę wyciągnięto na brzeg i przez ponad godzinę reanimowano. Jak podaje starszy brygadier Arkadiusz Buchowski z suwalskiej straży pożarnej, obecny na miejscu lekarz stwierdził zgon.
37-latka nurkowała w Hańczy po raz kolejny. W listopadzie pomagała w akcji ratunkowej, gdy w jeziorze topił się jej instruktor.
O zachowanie czujności nad wodą apelują strażacy i policjanci. W Podlaskiem utonęła kolejna osoba, tym razem w zalewie w Siemiatyczach.
Lepsza pogoda i coraz więcej utonięć. Od początku kwietnia w Polsce utonęło prawie 180 osób - wynika z danych policji.
W 2016 roku w Podlaskiem utonęło 12 osób, a w całej Polsce - 229. Tylko w ciągu ostatniego weekendu pod wodą życie straciło 11 osób.