Radio Białystok | Wiadomości | Zdobienie domów w okresie bożonarodzeniowym - dawny zwyczaj na Suwalszczyźnie
Ozdobami ze słomy i suszonych kwiatów czy owoców zdobiono dawniej domy w okresie Świąt Bożego Narodzenia na Suwalszczyźnie. Przygotowania rozpoczynały się zwykle już na początku adwentu.
Słomki, suszone kwiaty czy groch przygotowywano na ten cel już na początku jesieni.
- Najpopularniejszym symbolem świąt był w tamtych czasach pająk ze słomy, wieszany zawsze pod sufitem - wyjaśnia etnograf z Suwalskiego Ośrodka Kultury Helena Kozłowska. Wykonywany był z pociętych słomek lub trzciny, dodatkowym elementem był groch lub fasola oraz suszone kwiaty. Ta przypominająca żyrandol ozdoba wisiała często w chatach nawet do Wielkanocy. Równie popularne były papierowe jeżyki, łańcuchy, aniołki czy ciasteczka.
Świąteczne drzewko i tradycja ubierania choinki przyszły na Suwalszczyznę dopiero w XX wieku. Zwyczaj ten pochodzi z Niemiec. W Polsce trafił najpierw do bogatych domów, a dopiero później pod wiejskie strzechy. Drzewka ozdabiano najczęściej m.in. jabłkami, pierniczkami i orzechami. Popularne były ozdoby z bibuły i kolorowych papierków, a także słomiane gwiazdy czy anioły. W dniu wigilii na gałązkach stawiano także świeczki lub zimne ognie.
Zbliżające się święta Bożego Narodzenia to czas, gdy całe rodziny zasiądą do stołów. Będzie wspólne spożywanie pokarmów, modlitwa, ale też dyskusja. O czym rozmawiać? Jakich tematów unikać przy wigilijnym stole?
Kończący się powoli adwent, to czas radosnego oczekiwania na narodziny Jezusa. Dawniej te cztery tygodnie przeznaczono na duchowe przygotowania, sprzątanie i ozdabianie chat, dziś coraz trudniej znaleźć nam na to wszystko czas.
Jest odpowiednikiem adwentu w kościele katolickim. Prawosławni rozpoczęli we wtorek (28.11) 40-dniowy post, tzw. Filipowy, przygotowujący do święta Bożego Narodzenia.