Radio Białystok | Wiadomości | Podlaski poseł PO pyta szefa MSWiA o listy ws. gminy Grabówka
Podlaski poseł PO Robert Tyszkiewicz wystosował interpelację do szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka, w której pyta o listy wysłane do b. szefowej rządu Beaty Szydło przez osoby popierające utworzenie gminy Grabówka. Według Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, listy tam nie dotarły.
Trybunał Konstytucyjny orzekł w czerwcu, że rozporządzenie rządu premier Beaty Szydło z grudnia 2015 r., które uchyliło decyzję poprzedniego rządu o utworzeniu od 1 stycznia 2016 r. gmin Szczawa i Grabówka, jest niezgodne z Konstytucją i ustawą o samorządzie gminnym.
Grupa posłów PO zaskarżyła rozporządzenie rządu premier Beaty Szydło
Trzy miesiące wcześniej zaskarżyła to rozporządzenie do Trybunału grupa posłów Platformy Obywatelskiej. Wskazywali oni, że zarówno powołanie gminy, zmiana jej granic, czy likwidacja, są oddzielnymi decyzjami administracyjnymi, w określonej procedurze i każda z takich decyzji wymaga przeprowadzenia odrębnych konsultacji z mieszkańcami.
TK wskazał, że w procedurze przygotowania tego rozporządzenia nie przeprowadzono konsultacji i uznał je za niezgodne z konstytucją i ustawą o samorządzie gminnym.
Dlatego zwolennicy utworzenia gminy Grabówka (miała powstać poprzez wydzielenie z gminy Supraśl) stoją na stanowisku, że po orzeczeniu TK aktualna jest procedura tworzenia nowych gmin.
Zwolennicy utworzenia gminy Grabówka napisali w tej sprawie ponad 400 listów
W lipcu i wrześniu napisali w sumie ponad 400 listów skierowanych do szefowej rządu, w których proszą o kontynuację procesu tworzenia gminy.
Prośby złożyli w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim w Białymstoku, a wojewoda - jak informowali zwolennicy utworzenia Grabówki na konferencji prasowej - przekazał je do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, za pośrednictwem MSWiA. Trzy tygodnie temu KPRM odpowiedziała, że żadna taka korespondencja tam nie wpłynęła.
Dlatego poseł Tyszkiewicz skierował w czwartek (21.12) do ministra Błaszczaka interpelację. Pyta w niej m.in. o to, kiedy MSWiA "planuje przesłać" do prezesa Rady Ministrów prośby mieszkańców i dlaczego nie stało się to do tej pory. Pyta też, czy doszło do zaniedbania urzędniczego czy "było to spowodowane decyzją kierownictwa MSWiA".
- Nie może być tak - mówi o tym przecież także polskie prawo - że obywatel nie otrzymuje od urzędników, nawet najwyższych stopniem w państwie, odpowiedzi na swoje wnioski - mówił dziennikarzom Tyszkiewicz. - Uważam, że jest to przykład wyjątkowej arogancji władzy. Znikające listy stają się symbolem arogancji władzy PiS wobec obywateli - podkreślił.
- Będziemy zmuszeni już te listy do nowego premiera zawieźć osobiście - dodał jeden z inicjatorów powstania gminy Grabówka Tadeusz Karpowicz.
Zieliński: "te sprawy mają swoją procedurę i trzeba się do niej stosować"
Proszony o komentarz, przebywający w czwartek w Białymstoku wiceszef resortu Jarosław Zieliński powiedział, że "te sprawy mają swoją procedurę i trzeba się do niej stosować".
- To nie jest tak, że ktoś do mnie, czy kogoś innego, złożył jakieś dokumenty i oczekuje działań czy ich braku, bo różne były przecież i oczekiwania, żeby dokonać podziału i takie, żeby podziału nie dokonać - powiedział Jarosław Zieliński.
Zaznaczył jednak, że to nie on w MSWiA zajmuje się nadzorem nad administracją. - Ja tych dokumentów nie kojarzę, pewnie ich nie miałem, bo nie ja tym się zajmuję - mówił Zieliński.
Jak dodał zna "podejście" niektórych mieszkańców części gminy Supraśl - Grabówki, którzy - jak to ujął - "chcieli koniecznie dokonać secesji i podziału gminy". Zieliński podkreślił, że jako podlaski poseł nie popierał tego pomysłu.