Radio Białystok | Wiadomości | Kończy się proces ekologów protestujących w Puszczy Białowieskiej - wyrok będzie na początku nowego roku
Grozi im grzywna, ograniczenie wolności bądź areszt. Kończy się proces 10-osobowej grupy aktywistów, którzy przed hajnowskim sądem odpowiadają za udział w blokadzie sprzętu do wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej. Policja zarzuca im naruszenie porządku publicznego.
W tej sprawie przesłuchano już wszystkich świadków, sąd jednak czeka na szczegółowe informacje od hajnowskiego nadleśnictwa. Między innymi chodzi o ustalenie czy ktokolwiek wnioskował do nadleśnictwa o umożliwienie przeprowadzenia wizji terenowej przez grupę naukowców.
Sąd chce też wiedzieć ile, od kwietnia do czerwca, wycięto drzew na wskazanych przez obwinionych powierzchniach, a także ile cięć dokonano w ponad stuletnich drzewostanach oraz strefie ochronnej UNESCO. Nadleśnictwo ma też odpowiedzieć na pytanie, co stało się z wyciętym drewnem i ile metrów sześciennych powalonych drzew pozostawiono w Puszczy.
Proces dotyczy wydarzeń z czerwca, kiedy to kilkunastoosobowa grupa uniemożliwiła drwalom prowadzenie prac w okolicy miejscowości Czerlonka Leśna. W sumie policja wnioskowała o ukaranie 17 osób. Proces pierwszej, siedmioosobowej grupy zakończył się kilka tygodni temu. Sąd uznał ich za winnych naruszenia porządku publicznego, ale uznając ich motywację odstąpił od wymierzenia kary. Obwinieni zapowiedzieli apelację. Natomiast proces drugiej grupy powinien się zakończyć na początku przyszłego roku.
Blisko 70 spraw z wnioskami o ukaranie aktywistów protestujących w związku z wycinkami w Puszczy Białowieskiej, ale i osób, które złamały obowiązujące tam zakazy, zarejestrowanych jest w sądzie w Hajnówce - wynika z informacji ze źródeł sądowych.
Polska musi wygrać w sporze z KE ws. obszarów Natura 2000 w Puszczy Białowieskiej - powiedział w niedzielę (3.12) po południu w Białowieży minister środowiska Jan Szyszko.
Sąd w Hajnówce uznał w środę (22.11) grupę aktywistów, którzy w czerwcu blokowali ciężkie maszyny do wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej, za winnych zakłócenia spokoju i porządku publicznego. Jednocześnie odstąpił od wymierzenia im kary. Wyrok jest nieprawomocny.