Drogowcy wrócili na remontowaną ul. Wąską w Białymstoku

Drogowcy wrócili na remontowaną ul. Wąską

To prawdopodobnie finał batalii o ważną inwestycję w centrum miasta.

Po poprawkach w planie budowy, drogowcy wrócili na ulicę Wąską w Białymstoku. Wcześniej, przez odwołania dwóch mieszkańców, inwestycje wstrzymał wojewoda podlaski.

Dwaj bracia oprotestowali budowę ponieważ mieli stracić sporą część działek pod nową drogę. Urzędnicy wojewody stwierdzili nieprawidłowości w planach i nakazali przeprowadzić raz jeszcze całą procedurę. Okazało się jednak, że wystarczyło tylko nanieść poprawki i drogowcy znowu mogli wrócić na budowę ulicy.

Doszliśmy do porozumienia z miastem. Pod drogę zabiorą nam nie ponad 50 metrów kwadratowych, a niecałe 30. To nas uspokoiło i zgodziliśmy się, bo chcemy to już mieć za sobą. Warunki jazdy, chodzenia są straszne, wszystko jest rozkopane. Nie możemy przejechać, trudno jest dojść. Chcieliśmy zakończyć ten spór - mówią dwaj mężczyźni, którzy złożyli do wojewody skargi.

Rzecznik prezydenta Białegostoku Urszula Mirończuk potwierdza, że prace zostały wznowione ponieważ urzędnicy doszli do porozumienia z dwoma właścicielami działek, na których będzie fragment nowej drogi.

W tej chwili trwają prace przy kanalizacji deszczowej. Robotnicy układają chodniki. Jeśli warunki atmosferyczne pozwolą, to jeszcze w tym miesiącu powinniśmy wylać tam asfalt. Po unieważnieniu naszej decyzji o budowie drogi przeanalizowaliśmy uwagi. Zmodyfikowaliśmy przebieg tej przyszłej ulicy. Również zmieniły się zapisy co do sposobu, jak sporne działki będą zajęte. Termin odbioru tej inwestycji, to połowa stycznia - mówi Urszula Mirończuk.

W sumie na poprawę jakości ulic osiedlowych w tym roku Białystok wyda prawie 47 milionów złotych. Podobnych inwestycji, jak ta na Wąskiej, zaplanowano 48. Długość przebudowanych ulic przekroczy 16 km.

| red: wsz