Radio Białystok | Wiadomości | Za podziękowanie ONR-owcom stanowisko traci wicedyrektor domu dziecka w Białymstoku
Oficjalnie podziękowała za słodycze, a kilkanaście godzin później złożyła rezygnację ze stanowiska. Wicedyrektor białostockiego Domu Dziecka nr 2 poniosła surowe konsekwencje za podpis pod dyplomem dla działaczy obozu narodowo-radykalnego.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Dyrektor placówki Jerzy Kucerow wyjaśnia, że Podlaska Brygada ONR otrzymała jedynie standardowe podziękowania za przekazane dary. Zastrzega, że nie był to wyraz poparcia dla działań organizacji. Przyznał jednak, że do tej pory nie interesował się działalnością członków ONR.
Inaczej na tę sprawę patrzą władze Białegostoku, które uznały, że wicedyrektor dała się wykorzystać do politycznej agitacji. Chodzi o internetowy wpis Podlaskiej Brygady ONR, jaki zamieściła po przekazaniu darów, zakończony sformułowaniem "blisko 100 kg słodyczy w kilku kartonach trafiły do placówki. A wy lewusy dalej walczcie z poziomu laptopa z wyimaginowanym faszyzmem ;)”.
To niedopuszczalne, by miejskie placówki dziękowały działaczom organizacji, która głosi nacjonalizm i faszyzm, która propagowała getto ławkowe – mówi zastępca prezydenta Białegostoku Zbigniew Nikitorowicz.
Dodaje, że rezygnacja wieloletniej dyrektor jest adekwatną reakcją i powinna być przestrogą dla szefów innych placówek podległych władzom miasta.