Radio Białystok | Wiadomości | Zmarł dwumiesięczny chłopczyk, prawdopodobnie pobity przez ojca
Przez ostatnie dwa tygodnie lekarze walczyli o jego życie. W białostockim szpitalu we wtorek (28.11) zmarł dwumiesięczny chłopczyk, według ełckiej prokuratury - mógł być pobity przez ojca.
25-letni mieszkaniec Ełku kilkanaście dni temu usłyszał zarzuty znęcania się nad synem i spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, niewykluczone, że teraz zarzuty te zostaną zmienione – mówi Wojciech Piktel z Prokuratury Rejonowej w Ełku. Dodaje, że decyzje zapadną po uzyskaniu wyników z sekcji zwłok niemowlaka. Prokuratura odmawia jakichkolwiek szczegółowych informacji na ten temat.
Podejrzany ełczanin nie przyznaje się do winy, jednak sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu. Do czasu zmiany zarzutów grozi mu do 10 lat więzienia, gdyby jednak śledczy uznali, ze przyczynił się do śmierci dziecka kara wzrosłaby do 12 lat.
Pobity chłopczyk w ciężkim stanie trafił do Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku w połowie listopada. Zmarł we wtorek rano (28.11).
Ojciec dwumiesięcznego dziecka, które trafiło do szpitala w ciężkim stanie z obrażeniami mogącymi wskazywać na pobicie, został zatrzymany przez policję z Ełku. Śledczy czekają na opinię z zakresu medycyny sądowej, od której zależy, czy mężczyzna usłyszy zarzuty.