Radio Białystok | Wiadomości | W Bakałarzewie - od kiedy przywrócono posterunek policji - jest bezpieczniej
autor: Marcin Kapuściński
Policja do Bakałarzewa wróciła w czerwcu 2016 roku. Po osiemnastu miesiącach działalności posterunku, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński zaprosił mieszkańców gminy do debaty nad tym, czy zrobiło się tam bezpieczniej.
- Widać wyraźnie, że jest bezpieczniej. Samochody wolniej jeżdżą, ale jest też mniej kradzieży, szczególnie z działek i domków nad jeziorami. To, że mamy policję na miejscu wpływa na nasze bezpieczeństwo - podkreślał wójt Bakałarzewa Tomasz Naruszewicz.
Również komendant suwalskiej policji młodszy inspektor Adam Miezianko chwalił bakałarzewską placówkę. Z końcem roku będzie się ona mogła pochwalić rekordową wykrywalnością dochodzącą nawet do 80 procent. To znaczy wzrost w stosunku do tego, gdy na tym terenie działał tylko punkt policyjny.
Najbardziej doskwierają nam drobne kradzieże. Trafiają się też zniszczenia mienia. Większość spraw jest związana z ruchem drogowym. Dużym wyzwaniem jest też duża dyskoteka, w której co sobotę bawi się młodzież - opowiada aspirant sztabowy Krzysztof Sitko, kierownik posterunku.
Obecny na spotkaniu wiceminister Jarosław Zieliński podkreślał, że w ostatnich dwóch latach przywrócono w Polsce już 60 posterunków. Bakałarzewo było pierwszym w województwie podlaskim, a drugim w kraju. Wiceminister zapowiedział, że to nie koniec działań w tym kierunku.
O powrót posterunków policji ubiegają się już kolejne samorządy. Takie starania czynią m.in. Raczki, Sztabin i Wiżajny.