Radio Białystok | Wiadomości | Działacze partii Wolność chcą likwidacji Straży Miejskiej w Białymstoku
- Straż miejska w Białymstoku jest niepotrzebna i należy ją zlikwidować - tak uważają działacze partii Wolność. Mówili o tym w środę (22.11) podczas konferencji prasowej.
Według białostockich działaczy partii Wolność, pieniądze przeznaczone na utrzymanie straży miejskiej w Białymstoku - ponad 10 milionów złotych - powinny być przeznaczone na działalność policji.
Wiceprezes partii Wolność Dawid Lewicki tłumaczy, że działanie straży kosztuje podatników zbyt dużo.
Lepiej doposażyć policję etatami i sprzętem niż utrzymywać straż miejską. To droga i nieefektywna instytucja, która kosztowała białostoczan w zeszłym roku ponad 10 milionów złotych, a na dodatek łupi nas mandatami. Naszym zdaniem to jest zupełnie niepotrzebne - mówi Dawid Lewicki.
Prezes podlaskich struktur partii Wolność Paweł Gonczaruk uważa, że po rozwiązaniu straży miejskiej, część funkcjonariuszy znalazłaby zatrudnienie w policji.
Część funkcjonariuszy na pewno musiałaby poszukać nowej pracy i mogliby ją znaleźć w policji. Jesteśmy za tym, aby tworzyć nowe etaty w policji, która powinna dbać o nasze bezpieczeństwo, a nie straż miejska - tłumaczy Paweł Gonczaruk.
W białostockiej straży miejskiej pracuje ponad 100 osób. W zeszłym roku utrzymanie wyniosło ponad 10 milionów złotych.
To spotkanie nie miało przesądzać o przyszłości straży miejskiej, a jedynie stworzyć jeszcze jeden punkt widzenia w toczących się konsultacjach.
Co powinno się zmienić w funkcjonowaniu straży miejskiej i czy taka formacja w ogóle jest w Łomży potrzebna?
Ze wstępnych szacunków wynika, iż całkowita likwidacja Straży Miejskiej pozwoliłaby zaoszczędzić Miastu ponad 430 tys. zł rocznie.